W każdym razie narzędzie wyglądaj fajnie. Jak myślisz, czy następny selekcjoner też będzie miał z niego pożytek, nawet jeśli będzie skonfliktowany z obecnym? Czy może to narzędzie tylko na obecną kadencję?
Bardzo nie podoba mi się ten post i insynuacja w nim zawarta. Ona właśnie obrazuje poglądy Twoje (i nie tylko) i są one po prostu, tak po ludzku, niesprawiedliwe wobec mnie.
Insynuujesz w ten sposób, że mógłbym nie dać guziczków następnemu selekcjonerowi. Czyli w tym jest już przemycony jakiś zarzut wobec mnie, mimo że nie ma ku temu żadnych podstaw.
Nie ma żadnych podstaw do podejrzewania, że odmówię pomocy następnemu selekcjonerowi. Od kiedy zainteresowałem się kadrami, to pomagałem każdemu. Pomagałem Leszkowi, pomagałem VJ, pomagałem Matiemu. Nawet pomagałem także w innych projektach Hawkeyedowi oraz Mr. Presidentowi.
Tymczasem dwaj kandydaci, który zajęli w tych wyborach kolejne miejsca, odmówili mi współpracy. A ja im nic nie odmawiałem. Co więcej, ponieważ moja wygrana w wyborach nie była taka pewna, to tuż przed ich zakończeniem, tak na wszelki wypadek, zrobiłem pewne usprawnienia w mieczach świetlnych, tak żeby były łatwiejsze w używaniu dla osób bez umiejętności Jedi.
Prowadzący MTR też odmówili chociażby przesłani playerid graczy, co w efekcie spowoduje to, że część skautów tylko niepotrzebnie będzie tracić czas próbując skontaktować się z zawodnikami, skoro oni są już pod czyjąś opieką.
Fakty więc są takie, że ja jestem osobą najbardziej skorą do pomocy innym i nie było w przeszłości takiej sytuacji, że komuś odmówiłem. A w drugą stronę jest zupełnie na odwrót.
Tak więc Twój post jest bardzo niesprawiedliwy i jest mi przykro. Fakty z przeszłości pokazują, że o wiele bardziej prawdopodobne jest, że następca nie będzie umiał wznieść się ponad swoje uprzedzenia i o coś poprosić niż że ja mu coś odmówię.