BuzzerBeater Forums

(http://www.buzzerbeater.com/community/rivalry.aspx?team1=...)

Jeśli chodzi o rundę zasadniczą, to ostatnio dostaję baty od Polo. Ta ważniejsza statystyka, to potyczki w PO, której wynik to 1:1. Oba mecze były na jego terenie, po raz kolejny znowu będziemy grać w Jego hali. Spotkań w Hali Mistrzów pomiędzy naszymi zespołami było aż osiem, jednak żaden z moich zawodników nie uczestniczył w tych bataliach od genezy tej historii.

Na ten moment, po wciśnięciu formy, Polo znacznie góruje swoimi zawodnikami w sprawnej formie nad moimi po treningu 1v1. Ja mam niecałe 3 miliony DMI w zespole, rywal natomiast około 4,5 mln (strzelam). No cóż, ja się bawię tymi PO, obojętne jest mi właściwie czy wystąpię w kolejnym sezonie w III.12, czy w II lidze (po ewentualnym pokonaniu zwycięzcy pary Royal/Asco). Tutaj spokojnie mogę sobie pograć w PP (przy szczęśliwym losowaniu), trenować bez żadnych spięć, zbierać spokojnie hajs, podyskutować z miejscowym towarzystwem.
Bardzo lubię tę ligę, jednak za jakiś czas będę musiał "spadać w górę" i się pożegnać. Kiedy to nastąpi - nie mam pojęcia. Ale myślę, że przełom 23. a 24. sezonu już powinien mi dać odpowiedź.

Let's the game begin! Aha, uważaj Polo na łokcie. ;)

życzę ci z całego serca awansu , ale mentalnie czułbym się lepiej gdyby to Sztuker awansował :D

eee.... , tajemnica ;-)

Uwierzyłbyś wtedy w multiskille czy co?

Mało wartościowe jest wybieranie na MVP ligi. Wybierani są zawodnicy przeważnie z dużą ilością punktów, jak do tego ma parę asyst lub kilkanaście zbiórek do tego, to już jest pewniak do typowania. Natomiast gracze defensywni lub Ci, którzy pracują na dobre imię zespołu i nie notują aż tyle zbiórek lub punktów są spychani na dalszy plan. Stąd jak chcecie mieć paru gości w typowaniu na MVP miejcie dobrych snajperów lub skutecznych zawodników, do których dochodzą dobre podanka. ;)

Tak, mam ból dupy, bo nie ma Patryka. =D

dalej utrzymuje, że ta gra jest debilna

sprzedałem swoich centrów za grosze, bo w sumie i tak nie byli wiele warci. co ciekawe najdrożej poszedł najgorszy z nich, może ciut młodszy, z drugiej strony najbardziej wyrownany i w sumie wartościowy poszedł najtaniej.:)

ale wazne, że nie zbankrutuje do wiosny.:)

Mogłem odkupić, jeszcze bym zarobił na nich. ;) Dasiewicz był jeszcze dobry moim zdaniem, reszta lipa.

nie moglem wystawiac ich drożej i czekać, 2 tygodnie, i byłbym bankrutem.