Muzg a nóż dojdzie do niespodzianki i wygrasz
Oczywiście moje zwycięstwo w drugim meczu finałowym było by rzeczą bardzo mnie cieszącą, ale nie do końca jestem pewien czy pożyteczną.
Trudno nie przyznać, że wrona ma obecnie najlepszy skład w naszej lidze i po awansie do III ligi powinien się tam utrzymać. W moim wypadku najpewniej było by jednak tak, że jeśli bym awansował to w następnym sezonie prawdopodobnie spadł bym z powrotem do IV ligi. Tak więc najlepiej dla mnie będzie jeśli odczekam jeszcze jeden sezon na rozbudowę składu (mam nadzieję, że nikt mi wtedy w awansie nie przeszkodzi

)
Nie znaczy to jednak, że sobotni mecz odpuszczam ;) Wrona musi się trochę "pomęczyć" ze mną, żeby zwycięstwo dało mu większą satysfakcję