Moja taktyka opierała się w sumie nie na tym żeby spaść tylko na tym żeby dorwać młodego do treningu. Chciałem Polaka, sprzątnęli mi wszystkich sprzed nosa więc musiałem zadowolić się hiszpanem, i jak na razie z tego co mi mówili tamtejsi "okołokadrowi" idzie nienajgorzej. :) Jak dalej będzie tak szło ma sporą szansę na kadre.
EDIT:
Jedyny problem w tym jest taki, że idzie masa kasy w trenera (6 lvl), i w pewnym momencie chłopak będzie miał taką pensję że w IV lidze nie będzie w ogóle opcji go utrzymać, więc będzie trza jakoś kombinować żeby pogodzić trening z awansem. Finansowo to będzie istnie karkołomne, ale pocieszam się tym, że Chaperon z powodzeniem może teraz zagrać u mnie pierwszego SFa więc jedna gęba do wykarmienia ( i kupienia) mniej. Myślę, że jeśli kasa pozwoli to będę się starał awansować, w którymś z tych sezonów w których Chaperon będzie musiał trenować właśnie jako skrzydłowy. :)
Last edited by carminacore at 2/16/2013 11:08:38 AM