BuzzerBeater Forums

BB Poland > bbinfo.yoyo.pl

bbinfo.yoyo.pl (thread closed)

Set priority
Show messages by
This Post:
00
35348.371 in reply to 35348.369
Date: 11/27/2008 9:33:05 AM
Overall Posts Rated:
2929
najlepsze sa pytania dluzsze niz odpowiedzi ;p

pzdr - c77™
This Post:
00
35348.372 in reply to 35348.21
Date: 11/27/2008 3:09:44 PM
The Soulcrashers
IV.9
Overall Posts Rated:
12111211
heh wywiad ok

pamietam Twe poczatki:D

a nadrobilem wywiad z Hatchetem

:) L do bani:/

Tylko Wisla:)

From: Khazaad

This Post:
00
35348.373 in reply to 35348.368
Date: 11/27/2008 3:59:48 PM
Overall Posts Rated:
146146
Heh, wiedziałem, że ktoś się w tej kwestii odezwie ;)

Co do Śląska, to o czym tu pisać? Czy to na prawdę była aż tak wielka niespodzianka? I czy faktycznie odbiło się to aż tak wielkim echem, żeby osoby nie związane z koszykówką się tym zainteresowały? Wg mnie niestety nie. To już więcej mówiło się o degradacji kilku klubów piłki nożnej.

Co do wydarzeń medialnych, to było kilka szans na to, by zainteresować tą dyscypliną ludzi, chociażby igrzyska, sukcesy Śląska, wyniki repry kobiet i parę innych, ale czy zostało to wykorzystane (jak chociażby w siatkówce).

hatchet ma rację - my nawet ME nie potrafimy wypromować medialnie. Przecież dobrze wiesz, że gdyby zapytać ludzi na ulicy gdzie odbędą się najbliższe ME w koszykówce, to poprawnie odpowiedziałoby może kilka %. Smutne to, ale prawdziwe. Gdzieś tam jest w mediach koszykówka polska i europejska, ale jakoś nie ma niestety większej siły przebicia. Ja tam się na tym nie znam, ale puste boiska osiedlowe nie wróżą najlepiej.

A co do Słupska, to rozumiem, że chodzi o wydarzenia sprzed 10 lat. Myślę, że może powiem kilku osobom o co chodzi, bo nie wszyscy muszą być zorientowani. Otóż po jednym z meczów Czarnych Słupsk na ulicy zginął z ręki policjanta 13 letni chłopak (o ile dobrze pamiętam). Nie wnikam w to, co robił ok. 22 w nocy na ulicy w towarzystwie starszych kolegów bez rodziców, ani czy użycie siły przez policjanta było uzasadnione. Nie pamiętam już, czy chłopak zginął od uderzenia, czy też uderzył w coś głową. Nie mi szukać winnych, bo tragedia ta dotknęła obie strony.
Tak się składa, że zarówno tego dnia jak i następnego byłem na uczelni (oddalonej od hali i feralnego miejsca o kilkaset metrów). Wyszedłem z uczelni na autobus, doszedłem do skrzyżowania i... na przeciwko mnie wozy policyjne, po prawej kordon policji, z pałkami, tarczami, armatkami itp. Kilkadziesiąt metrów na lewo ogromna rzesza ludzi, młodszych i starszych, z szalikami na twarzach lub nie, agresywnie nastawionych do wszystkiego i wszystkich, szczególnie do policji. Do tego ogrom "gapiów". Witryny sklepowe pozabijane deskami. Widać już zniszczenia. A pośrodku 20 paro letni chłopak, z długimi herami rozwianymi na wietrze (znaczy się ja :). Jakoś nie było sensu iść w stronę policji, bo nie sądzę, aby mnie przepuścili. Nie wiem dlaczego się nie cofnąłem, chyba nie chciało mi się nadkładać zbyt wiele drogi. Okazało się, że i tak sporo nadłożyłem, bo nie szło przedostać się przez tłum na który trafiłem skręcając w lewo. Samochody policyjne, które przypadkiem znalazły się wśród tłumu wycofywały się w pośpiechu, aby ich nie wywrócono. Samochody cywilne nie miały jak przejechać, a do tego łatwo można było stracić szyby, o porysowanym lakierze nie mówiąc.
W końcu udało mi się wydostać z tego tłumu i jakoś ominąć centrum wydarzeń.
Za kilka dni znowu musiałem być w Słupsku. Ludzie bali się jeździć autobusami, bo można było oberwać kawałkami szyb. Kilka ulic zdemolowanych, wystawy sklepowe (te, których nie zdążyli pozabijać dechami) zniszczone. To chyba nie była dobra promocja koszykówki, ale fakt, mówiło się wtedy o tym wiele (zupełnie jak obecnie z aferą korupcyjną w piłce nożnej :)

No dobra, starczy tego. Wolałbym, aby o koszykówce mówiło się w zupełnie innym kontekście. Ale chyba nie ma sensu o tym jakoś specjalnie dyskutować ;)
Nie ukrywam jednak, że chętnie poznałby, Twoją opinię na temat największych medialnych wydarzeń koszykarskich w naszym kraju, które utkwiły w umysłach ludzi. Będziemy wtedy wiedzieli, co nie działa :) I chętnie poznałbym Twoją opinię na temat tego, co należałoby zrobić, aby koszykówka w Polsce znowu przyciągała chłopaków na boiska. Aha, i wierz mi - to wcale nie jest zaczepne pytanie, ani tym bardziej złośliwe. Uważam, że masz sporą wiedzę w tym temacie, dlatego chętnie poczytałbym o tym, jak Ty na to patrzysz.

This Post:
00
35348.374 in reply to 35348.372
Date: 11/27/2008 4:07:16 PM
Overall Posts Rated:
2121
pfff hatchet kibicuje Legi?:( Gdybym to wiedział przed tym jak na niego głosowałem...:P....a tak na poważnie to nikt nie jest doskonały

A co do wywiadów to bardzo rzeczowy wywiad z Gieemem naszym

From: hatchet

This Post:
00
35348.375 in reply to 35348.374
Date: 11/27/2008 5:24:16 PM
Overall Posts Rated:
99
Tylko Hutnik HKS :D

From: al_said

This Post:
00
35348.376 in reply to 35348.373
Date: 11/27/2008 5:32:59 PM
Overall Posts Rated:
88
Co do Śląska to nie zgodzę się do końca z ogólnym oglądem sytuacji, może zaraz ktoś z Wrocławia mnie tu sprowadzi do parkietu, ale wg tego co wiem, drużynę wykończył nie tylko ich sponsor ale też Rada Nadzorcza PLK, gdyby nie robili przewałów regulaminowych i na siłę nie dopuszczali Śląska SSA do gry, to w lidze mielibyśmy WKS Śląsk, trochę to też byłaby akcja w stylu piłkarskiego Widzewa itp itd, ale podobno mieli przygotowane 10 mln budżetu, tylko chcieli zacząć od zera bez Siemińskiego, zobaczymy w nowym sezonie na ile te zapowiedzi były prawdziwe, bo liga bez Wrocławia to nie liga.

Pytanie o Słupsk było lekko prowokujące, ale nie pod twoim adresem tylko raczej jako moja ogólna refleksja nad stanem Polskiej koszykówki. Powoli mam wrażenie koszykówka staje się sportem o którym mówi się tylko jak jest jakaś afera, jak ostatnie wpadki z dopingiem w lidze, gazety które na co dzień nawet wyników nie zamieszczają nie omieszkały wspomnieć obszernie o tym fakcie.

Generalnie były ME kobiet, zdobyły złoto, niczego to nie zmieniło. Prawda jest taka, że w Polsce jedynie sukcesy męskiej repry w czymkolwiek mogą przełożyć się na zainteresowanie mediów, zresztą PLKK sama sobie co chwila strzela w stopę. Jak można traktować poważnie ligę która sposobu na promocję upatruje w zmianie ubioru koszykarek, co jest co najmniej zabawne.

Coś w tym jest że kosz dużo stracił na tym, że nie ma już NBA w otwartej telewizji (pamiętam jak w latach 90 urywałem się z kumplem z podstawówki na dużej przerwie żeby włączyć nagrywanie bo na 2 leciał magazyn czy powtórki), zresztą jak Euroliga była w 4 czy jak tam się ten kanał wtedy nazywał to nie ważne czy były egzaminy na studiach czy inne ważne sprawy trzeba było obejrzeć Śląsk a następnego dnia wylecieć z wykładu po burzliwej dyskusji czy Miglinieksa miał rzucać czy jednak dobrze zrobił podając i nie ważne, że co sezon nasz udział kończył się sromotną porażką i tak w następnym napinka tym razem zawalczymy musiała być:).

Prawda jest taka, że przed 89 kosz to było coś w stylu obecnie hokeja na trawie, poza kilkoma ośrodkami nikt się tym nie interesował. Dlatego dla mnie jakieś wielkie akcje promocyjne, ba nawet gdyby postawić halę z prawdziwego zdarzenia i zaprosić w wakacje jakąś drużynę z NBA nic nie wniosą. Największy dramat to ME w Polsce, a przecież mogli zorganizować coś na kształt rozgrywek akademickich w USA, powiedzmy na szczeblu gimnazjalnym czy lo wykorzystać fakt, że u nas są Mistrzostwa i finały tych rozgrywek podpiąć pod finały mistrzostw, szansa zagrania w wielkiej hali nawet przy nie pełnych trybunach na pewno by rozbudziła rywalizację, ale obawiam się, że promocja Eurobasketu wystartuje tydzień przed imprezą, z drugiej strony te akcje z przyznawaniem paszportu na siłę nawet jak odniesiemy jakiś sukces sprawią, że już teraz można sobie wyobrazić komentarze po imprezie. A żeby nie było, że się czepiam PZKosz założył kanał na youtube i możecie zobaczyć oficjalny trailer imprezy: (http://www.youtube.com/watch?v=WOIek1eot0s), szkoda tylko że po angielsku:).

A wracając jeszcze do Słupska, to wersja oficjalna była taka, że uciekając upadł i uderzył głową w krawężnik ile w tym było prawdy nie wiem. Choć jak kiedyś wspominałem mam rodzinę w Słupsku i jeden z moich kuzynów był na meczu z AZSem i on ma inną wersję.

From: al_said

This Post:
00
35348.377 in reply to 35348.375
Date: 11/27/2008 5:33:48 PM
Overall Posts Rated:
88
Tylko Hutnik HKS

grabisz sobie coraz bardziej:P

This Post:
00
35348.378 in reply to 35348.377
Date: 11/28/2008 1:26:56 AM
AC_Milan
IV.31
Overall Posts Rated:
231231
bez kibicowskich animozji ;)

No cóż, jeżeli można dorzucić swoje zdanie do dyskusji, to ja jestem z Wrocławia. Nie znam szczegółów całego zamieszania za Śląskiem, chodzi mi tylko o sam fakt. Kiedyś koszykarze to był symbol i duma całego miasta. Pamiętam jeszcze jak w podstawówce jeździliśmy z kolegą na mecze Śląska z Darkiem Zeligiem i młodym Maćkiem Zielińskim (przed jego wyjazdem do Stanów). Mecze przeciwko Aspro (Gwardii) Wrocław (nie wiem czy ktoś pamięta ze był w ogóle taki klub), w którym grał młody Adam Wójcik, Lechowi Poznań czy Bobrom Bytom to było wydarzenie. Później były legendarne mecze z Pruszkowem i Włocławkiem, Euroliga...Nawet ostatnio jak Śląsk nie miał budżetu i grał tym co miał, to na mecze przychodziło po kilka tysięcy kibiców. I to wszystko tak z dnia na dzień się skończyło. Ja tego nie mogę pojąć, jak można było do czegoś takiego dopuścić... Osobiście nie lubię Schetyny i działa mi na nerwy, ale póki on był- była we Wrocławiu koszykówka, jak zaczął się zajmować polityką to wszystko się zaczęło sypać. Po tłustych latach przychodzą chude, teraz sie odwróciło, nie ma koszykówki odrodziła się piłka, aczkolwiek taki klub jak Śląsk (koszykarski) to jest trochę co innego niż Pruszków czy Włocławek (bez urazy, nie chcę obrazić nikogo). Tam dopóki jest sponsor jest klub i wyniki. PLK i miasto Wrocław powinni zrobić wszystko, żeby Śląsk grał w najwyższej lidze, bo to leży w interesie wszystkich...

Last edited by vinnie_jones at 11/28/2008 2:01:53 AM

This Post:
00
35348.379 in reply to 35348.378
Date: 11/28/2008 3:29:47 AM
Overall Posts Rated:
2121
Ja nie rozumiem dlaczego jedno wyklucza drugie, przeciez mogą, ba! a nawet powinno być więcej klubów na wyższych szczeblach ligowych i to moim zdaniem nie koliduje ze sobą(patrz Kraków:P tylko ze tam sobie kobietki w kosza graja ale 1 liga to pierwsza liga, aaa i do hatcheta: wisłaaa!! jedyny klub w Krakowie:]). Uważam też, że czy klub istnieje czy nie głownie zalezy od prezesa i jego zaangażowania, jesli kosz w jego rozumowaniu schodzi na dalszy plan to mamy niestety tego efekt.

Jestem z Tarnowa a tam tez byl/jest klub. To samo spotkało zespół Unii Tarnów co teraz spotkało Śląsk, brak pieniędzy na rozgrywki, brak hali do trenowania(przez pewien czas trenowali w korytarzu hali "Jaskółka";/), brak wiekszego zainteresowania, nie doszło do spotkania na ktorym wladze miasta, sponsorzy i zarzad klubu mieli obmyślać strategie finansowania drużyny, jak widzimy na nic konkretnego nie wpadli a szkoda, bo wygranie z Śląskiem kiedy on golil jak chcial 3/4 ligi w tarnowie...bezcenne:)

Nie mam pojęcia co sie teraz dzieje z Unią, podobno jest budowana od podstaw, z dobrym zaplaczem, wlasnymi zawodnikami, zobaczy jak to bedzie.
Moim zdaniem postawiono w Tarnowie na żużel kosztem kosz, co niestesty potwierdza hipotezę vinnego ze nie mogą byc 2 druzyny na wyskim szczeblu ligowym. W Tarnowie mamy tego przykry przypadek, co najsmieszniejsze jest to chodz postawiono na żużel w Tarnowie to teraz niema żużla w Tarnowie, niema kosza a piłka niestety strasznie kuleje.

A co do piłkarskiej drużyny Śląska to ja się cieszę ze Śląsk wrócił do ekstraklasy bo zawsze dażyłem ten klub sympatią i myślę, że razem z Wisełką i Lechią tworzą niezłą grupę;] Chodz przegralismy z Śląskiem ostatnio, na co mial wpływ treoszkę pan sędzia ale nie zmienia faktu ze atmosfera byla dobra, moze nie tak fantastyczna jak na meczu wisla-lechia ale bylo ok;]

Jak teraz nie wykorzystamy tego euro do promocji kosza to kosz wpadnie w jeszcze wieksze bagno. Powinny byc jakies akcje promocyjne, jakies rozgrywki w liceum albo gim pod patronatem tego albo cos a tu niestety niepokojąca cisza...:(

This Post:
00
35348.380 in reply to 35348.379
Date: 11/28/2008 3:38:36 AM
AC_Milan
IV.31
Overall Posts Rated:
231231
Heh, moja teoria nie mówi że może być tylko jeden silny klub. Wtedy kiedy Śląsk (koszykarski) był na szczycie, był taki klub, który się nazywa Sparta Wrocław, który seryjnie zdobywał Mistrzostwo Polski na żużlu, na którego regularnie przychodziło po 20 tys. kibiców. Zresztą w wielu miastach jest po kilka klubów w najwyższej lidze. Co do kobiet to według mnie to zupełnie inna historia, wręcz dyscyplina sportu, więc nie porównywałbym ich do facetów. Z reguły kluby kobiece cieczą się zainteresowaniem jak w danej dyscyplinie nie ma facetów, bo gdy obie drużyny dobrze grają to kibice przychodzą na mężczyzn. Sport męski jest bardziej atrakcyjny, widowiskowy i jest tam większa kasa. I zawsze tak będzie.

This Post:
00
35348.381 in reply to 35348.378
Date: 11/28/2008 3:47:27 AM
Radogoszczanka_
III.13
Overall Posts Rated:
114114
To i ja dołożę swoje 5 grosiaków.
Poruszyliście wiele interesujących tematów, jak NBA i PLK za najlepszych swoich czasów - czyli tych, gdzie Śląsk bił się ze wszystkimi sławami europejskiego basketu czy 23 latał nad obręczami. Ja też kilka lat grałem w kosza, niestety tylko na szczeblu międzyszkolnym, nawet w pierwszej piątce:), ale dzięki temu i właśnie transmisjom meczy w TV teraz jestem w tej grze :) Tak szczerze to z polskiej ligi to nie Śląsk był moim ulubionym klubem, raczej kibicowałem Anwilowi, ale ich mecze finałowe to było mistrzostwo świata i ten rzut z połowy boiska w finale, dzięki któremu Śląsk znów zdobył mistrza - o jak ja ich wtedy nie nawidziłem, ale wiedziałem, że więcej zdziałają w Europie i ich mecze oglądałem z wypiekami na twarzy. Czy te finały czy AllStarGame NBA, na które wstawało się 3:00, włączało TVP2 oglądało do 6:00 a potem z zapałkami w oczach leciało do szkoły i te reklamy w przerywnikach z serduszkiem I Love This Game. Ze Śląskiem to było tak samo jak z Chicago Bulls, też byli najlepsi i i do tego genialny MJ, a jednak kibicowałem innym - Portland Trail Blazers ze swoim Clyde D :) Właśnie od tego finału wszystko się zaczęło...Ale to już było :) Teraz będą u nas mistrzostwa, które jak już wszyscy zauważyli promują się tylko na naszym podwórku, czyli w halach wypełnionych 1/3 miejsc i jak tu inni potencjalni mają się o tym dowiedzieć. Przecież to powinna być kampania jakiej u nas jeszcze nie było!! Ale nasze krasnoludy z federacji(czyli PZKosz czy PZPN wspominając także Ekstraklasę piłkarską i Euro 2012) mają to wszystko w d..., już mają załatwioną kasę za to, że w ogóle mistrzostwa będą, więc oni nie są pazerni, więcej zarobić nie muszą, po co. Więc uważam, że już nigdy koszykówka nie będzie tak popularna jak za czasów Majkela czy Maćka, ale uważam także że takie gry jak BB i więcej popularyzacji kosza wśród najmłodszych może spowodować, że kosz wróci na salony.

Amen.

Advertisement