BuzzerBeater Forums

jaki ten świat buzzerbeaterowy mały - my Kolego Pyra też mamy wspólną historię ;-) tak sobie posprawdzałem to spotykaliśmy się dawno dawno temu w czasach IV ligi. bilans 0-3 , trzeba to poprawić ;-)

No faktycznie mamy wspólna historie....trzy cztery lata temu gralismy naprzeciw siebie...jak tak teraz patrze na mój skład z tamtego okresu to sami polacy i w dodatku wszyscy z draftu :-)

No ja jestem nieco zaskoczony. Liczyłem, że w tym sezonie uda się zrobić w końcu bilans dodatni, może powalczyć co nieco w PO, ale wyniku 7-0, po pierwszej rundzie sie nie spodziewałem. Ale trzeba uczciwie powiedzieć, że miałem dosyć łatwy terminarz. Na początek nieco słabsi rywale, potem Ci mocniejsi głównie u siebie. Cieszy, że udało sie to wykorzystać. Warto też zaznaczyć na korzystne dla mnie rozstrzygnięcia w innych meczach. Drugi zespół już ma dwa mecze straty co pozwala spokojnie kontrolować sytuacje. Oby tak do końca

Teraz posotaje walczyć dalej o jak najelpszy bilans. Trzeba przyznać, że w meczach z niebieskimi znowu mam nieco szczęścia gdyż mocniejsi rywale u siebie, a na wyjeździe jedynie Diabloz. Ale tak na prawdę moją siłę zweryfikuje następny mecz z WTK Włocławek.

Liczę na jak najlepszy bilans. Póki mam szanse na awans dzięki niemu to walczymy o wina. Jak pojawią się pierwsze porażki to być może skupimy się na budowaniu jak najlepszej pozycji przed PO. Ale póki co gramy o wygraną w każdym następnym meczu!

No i niestety WTK pokazało mi moje miejsce w szeregu. Ale to był klasyczny mecz w którym gra stwierdziła że nie mam prawa wygrać. Kontuzja najlepszego podkoszowego w poprzednim meczu, masakryczna ilość fauli ofensywnych i strat (a apogeum było w IV kwarcie kiedy ważyły się losy meczu), 21 rzutów więcej rywala a u mnie nawet FT nie chciały wpaść (2/8 u zawodników z FT na poziomie 9). Szkoda, ale to tylko pokazuje, że WTK jest do ogrania (nawet jeżeli ewentualny finał w PO będę grał na wyjeździe). Takie nagromadzenie pecha już się raczej nie powtórzy a moi trenowani do tego czasu wejdą już na wyższy poziom.
Teraz pozostaje skupić się na obronie pierwszego miejsca w konferencji.

Ale sobie narobiłem smrodu nie trafiając przewidywań meczowych....no ale tym razem fart po mojej stronie.

No to mi się w pucharze trafiło....mecz ze Sztukerem.
Koniec przygody pucharowej 😖😖

Wcale niekoniecznie. Zespoły z I i II lidze mają tendencje do lekceważenia drużyn w pucharze z niższych lig, więc jest duża szansa że nie wystawi najmocniejszego składu. Dodatkowo grasz u siebie, wiec jak możesz powalczyć

Ty się nie martw pucharem, za chwilę druga siła czerwonych robi inwazję w Poznaniu, szykuje się konkretne meczycho :-)