BuzzerBeater Forums

jeżeli awansujesz to jakie plany na kolejny sezon ?

Dość bycia przeciętnym w tej lidze:) Ten sezon należał od początku do Astorii i szkoda było udawać kozaka/

pamiętam, jak wszyscy martwili się o mojej finanse....pewnie wszyscy byli pewni, że zbankrutuję


dokładnie coleslaw, nikt chyba nie chce być za kimś, każdy chce być najlepszy....po twoich transferach widzę, że chyba kolejny LIDER na następny sezon się szykuje, obym awansował

Ja jak narazie znalazłem 5/3 18latka
@daaniel: a jaki masz bilans kasy w tym sezonie? straciłeś dużo, czy może zyskałeś?

Jakiś czas temu napisałem na forum Twój bilans na podstawie frekwencji i cen za bilety. Z tego co pamiętam to wynikało z niego, że na bank do końca sezonu nie zbankrutujesz:) Zwątpiłem w Astorię po meczu gwiazd jak przestałeś regularnie odwiedzać BB:)

A co do moich transferów to trafiłem na świetnego taniego PG i takiego sobie SG. Na koniec sezonu dokupie jeszcze solidnego C

Teraz jeszcze trzeba poczekać na spadkowicza, nie zawsze jest tak łatwo jak w tym sezonie

Spadkowicz ta nazwa chyba mówi sama za siebie:) A tak na poważnie na co mamy czekać? Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał awansować?
Jestem znudzony sezonami które odpuszczam z powodu, że ktoś w lidze jest ode mnie mocniejszy.
Mam starzejący się team, a wymianę pokoleń wolał bym robić w div.III:D

oczywiście, że straciłem, ale ani przez chwilkę nie byłem zagrożony bankructwem, najbardziej zadłużył mnie mój center z pensją 70tys, którego kupiłem na pare tygodni, dopóki go nie miałem, to zależnie od meczu albo miałem zysk, albo małą stratę, od kiedy odpadłem w pucharze, te straty roobiły się coraz większe więc go sprzedałem, a szkoda, bo w finale by mi się akurat przydał center przeciwko Zagłębiu ; )


@coleslaw
radzę Ci zaopatrzyć się w dobrą ławkę rezerwowych, to był chyba mój klucz do wygrania rundy zasadniczej... w niektórych meczach mogłem bardzo rotować składem co pomogło mi utrzymać dobrą formę zawodników

Last edited by daaniel at 11/19/2012 3:09:41 AM

Dobra, panowie, gadajcie sobie co chcecie, ale od kiedy jestem w tej lidze, to typowanie faworyta na następny sezon na końcu aktualnego nigdy nie wychodziło. :) ZAWSZE ktoś nowy krzyżował szyki. W tym sezonie to ja miałem być murowanym faworytem. I co? Łajno. Przyszła Astoria i po ptokach. :) Jest wiele rzeczy które mogą zmienić układ sił.
1) Wyjątkowo mocny beniaminek, który mądrze rozgrywa finansami i wie jak zmaksymalizować swoje osiągi (patrz Astoria właśnie. Swoją drogą miałbym do Ciebie prośbę. Jeśli awansujesz mógłbyś rozpisać nam jak wyglądały Twoje finanse?)
2) Spadkowicz. Na 3 moje sezony w tej lidze 2 razy awansował spadkowicz...
3) Drafit - gdyby nie draft w poprzednim sezonie nijak bym nie zbudował drużyny walczącej o awans.
4) Zapasy finansowe innych graczy, duża ilość czasu, mądry dobór zawodników i taktyki. A nóż widelec ktoś z szarego końca stawki ma np zachomikowane miliiiijony i tylko czeka aż Astoria awansuje żeby w przyszłym sezonie przypuścić szturm? A może ktoś po prostu wyprzeda cały skład i za tę samą kasę wykupi zwyczajnie lepszy? Będąc cierpliwym i kupując/sprzedając o odpowiedniej porze można poprawić jakość składu nawet o 50% przy minimalnym nakładzie finansowym. A może ktoś zbuduje defensywną twierdzę nie do zdobycia i będzie nas wykańczał jednym wyśmienitym podkoszowym grajkiem? :)

No to by było na tyle. Myślę, że to dość dobrze obrazuje, że typowanie faworyta na następny sezon zwyczajnie mija się z celem.

Co do draftu. Zaraz po nim napiszę co udało mi się wyskautować, ale na razie byłby to strzał w stopę. :)

Co do awansu to jest jeden faworyt w postaci Ciebie. Ja jedynie mogę i to jak będą dobre wiatry w postaci dużej ilości twoich fauli wygrać mecz u siebie. Co do przyszłego sezonu to liczę na trochę szczęścia w drafcie i walkę w kolejnym sezonie:)

Jestem od Ciebie starszy o jakieś 5 sezonów i wierz mi, że odpuszczanie sezonów nic nie daje. Mozolne budowanie teamu też. Najskuteczniejszym sposobem na awans jest sposób Astorii, nakupić tanich, dobrych dziatków i jakims cudem utrzymać budżet.