Nie rozmawiajmy o personaliach bo to droga donikąd, naprawdę (bo akurat z Poskrobką to chyba Ci nie wyszło, z JW do pewnego stopnia też).
Co ja mogę Ci napisać. Ja naprawdę nie jestem przeciwko trenowaniu boków, uściślijmy, że u wszystkich, bo czemu "łoicie" tylko podkoszowych nie wiem, ja bym chciał zobaczyć jak w kadrze na obwodzie nie ma ludzi z czarnymi blokami, rebsami poniżej, a zaszalejmy patrząc na kadrowiczów, average itp (ba ja bym chciał zobaczyć jak wszyscy mają podania na poziomie bloków tych nieszczęsnych podkoszowych). Ale wy siedliście na tych PF/C i jedziecie po nich jak po łysej kobyle.
No ale spójrzmy sobie na obecną kadrę U21, czy naprawdę wszyscy C zarabiają powyżej 100k? Nie zarabiają, jak dla mnie zarabiają umiarkowane sumy i przy opcji, że oni już od 1 sezonu jadą mniej ważne pod kątem U21 rzeczy ich poziom nie wzrośnie tylko spadnie, a więc czy naprawdę wielką zbrodnią byłoby gdyby gracz zarabiający 60-70k dostał trening boków już po powołaniu do kadry? Albo od razu po ukończeniu 21lat? (owszem gdyby jakiś 20-latek skakał co tydzień, to jak napisałem w jednym z postów właściciel mógłby określić pułap zarobków którego przekroczyć nie chce) Przecież odchodząc od tych nieszczęsnych C, aby wychować fajnego grajka na obwodzie czasu jest naprawdę niewiele. I tyle, ba nawet więcej bo efekty pracy z obecnymi 20-latkami (już we wrześniu 21) zobaczylibyśmy za sezon, dwa a na efekty rewolucji od dołu musielibyśmy czekać 5-6 sezonów (stawiam dolary przeciw orzechom, że żaden selekcjoner ich nie powoła w wieku 22-lat) także moje odejście od rewolucji w stronę ewolucji może paradoksalnie dać rewolucyjne zmiany.