BuzzerBeater Forums

Skryba ogladal raptors vs 76ers proszę o wybaczenie ale to nie czas na wyjaśnienia czasna playoffs.
Zapraszam na raport o finałach konferencji fazy play-offs ligi IV.32 sezonu 45

Sacred Heart University 114-91 Zew Kazimierz
Rozstawieni z nr1 Zew Kazimierz nie sprostali przyjezdnym ale od poczatku. Druzyny graly ze soba czterokrotnie ale w sezonie 44 Sacred Heart University to byla zupelnie inna ekipa. Po procesie tankowania a w nastepstwie dobrym drafcie i wzmocnieniu druzyny nowymi zawodnikami jak Seydina Saady czy weteran Bud Carmona nowa druzyna wyrosla na faworyta IV ligi. W 45 sezonie bilans rozgrywek sezonu zasadniczego wskazywal na wyrownane widowisko 1-1 w rywalizacji druzyn a oba zespoly skonczyly sezon z bilansem 19-3. Mecz bylbardzo wyrownany a do konca trzeciej kwarty zegar wskazywal 80-75 dla gosci. Ostatnia kwarta nalezala jednak do Sacred Heart University poczatek zdominowal B.Carmona zaliczajac 4pkt 1przechwyt i dwie dobre obrony w ciagu minuty! a nastepnie uruchamia sie duet F.Davidson i S.Saady grajac pick and roll powiekszaja przewage do 10pkt. Tego goscie juz nie oddaja kontrolujac gre powiekszaja ostatecznie przewage dzieki dobrej skutecznosci z lini osobistych i swietnej obronie na luku. Zew Kazimierz zawodzi trafiajac 2 trojki z 15 prob i zaledwie co drugi rzut osobisty. W pomalowanym rowzniez nie maja nic do powiedzenia notujac tylko 36 zbiorek. W trumnie szaleja srodkowi rywala zbierajac odpowiednio 21 i 18 pilek. Tragedie calosci dopelnia zejscie za faule silnego skrzydlowego G.Groblewskiego. Sacred Heart University to druzyna ktora dominuje pod koszem nie forsuje rzutow za 3 dzis skutecznosci 3/3 co swiadczy o znakomitej selekcji rzutowej i gra na zabojczej skutecznosci 56% czy to wystarczy w dwumeczu w finale dowiemy sie juz niebawem. Powodzenia plushak2011

TURBOMISIE 77-95 Grosiki
Grosikito weterani ligi IV.32 grajacy w niej od 33 sezonu dla porownania ich rywal w 36sezonie doszedl do polfinalow play offs w najwyzszej lidze w polsce ale wczoraj druzyny zagraly ze soba jak rowny z rownym. TURBOMISIE zagraly spokojnie (patient) chca kontrolowac mecz ale zapomnieli o jednym ich rywalem sa Grosiki druzyna uwielbiajaca szybki basket i rzuty zza luku nowoczesny basket z mysla ze 3 jest większe niż 2. Brak rezerwowych u gości (zagralo tylko 5 graczy) sprawil ze pomimo ze po trzech kwartach było 61-67 i mecz na styku w ostatniej odslonie braklo sil. Druzyny zagraly ze sobą dwukrotnie w sezonie zasadniczym i Grosze oba te mecze wygraly i nie inaczej było wczoraj. Gospodarze nie mogą powiedzieć ze to był udany mecz ale jednak wygrali. Ich mocna strona sa rzuty za 3 a tylko H. da Fraga trafial 6/11 reszta druzyny natomiast 1/17. Zagrali lepiej pod koszem zbierając 56 pilek przy 47 rywali popełnili mniej strat mieli więcej blokow i przechwytów i to dalo im zwycięstwo. Gosci w grze trzymal przedewszystkim M. Mańczyk zanotowal 55pkt! na znakomitej skuteczności 47% zawiodl jednak zza luku ale wielka szkoda zenie dostal zmiany nawet na kilka chwil gdyby wrocil na ostatnia kwarte swiezy może zmienil by wynik meczu.
F. Winniczuk po 38minutach gry zszedł za faule a TURBOMISIE kończyli mecz w 4. Bardzo zdziwil mnie taki bieg wydarzen u tak doświadczonej ekipy jakby przegrali na własne zyczenie mam nadzieje jednak ze w finałach zobaczymy walke do końca. Powodzenia i niech wygra lepszy.

Dziekuje, przyjemnie sie to czyta :)

Z takim opisywaniem meczów to zapraszam do III.12!

Za nami pierwszy final ligi III.32
Grosiki 67-119 Sacred Heart University
Pierwszy final pomiędzy najlepszymi druzynami big8 i great8. Zespoly zagraly ze sobą w tym sezonie tylko raz gdzie ponad dwadzieścia punktów przewagi zdobyli wtedy goście Sacred Heart University. Grosiki nie potrafili sprostać rywalowi pomimo przewagi parkietu pozwalając mu zdobyc az 31ofensywnych zbiorek a to oznacza dodatkowe 31 szans na punkty po nieudanej akcji. Czy mistrzowie great8 wyciągnęli lekcje z tej porażki czy do finalow ligi przygotowali się należycie?Mialem nadzieje zetak będziemy świadkami wspaniałego meczu i wspanialej seri trzech meczy jak rok temu ale moje nadzieje prysnely po zaledwie pieciu minutach meczu gdy zobaczyłem wynik 17-2 dla gospodzarzy. Goscie ani przez chwile nie wyglądali jak druzyna mistrzow 16 strat kompletny brak koncentracji glopie bledy zla selekcja rzutowa 24% z gry i rekordowo slabe 16% zza luku jedyne co gościa w tym meczu wychodzilo to osobiste 23-26. Sacred Heart University zagrali tak jak potrafią najlepiej czyli zdominowali strefe podkoszowa na obu polowach F. Davidson zaliczyl dziś 20zbiorek spodziewaliśmy się po nim takiego występu jest wkoncu najlepiej zbierającym zawodnikiem ligi. Gospodzarze zagrali na swietnej skuteczności 51% z gry dokladajac az 12 trojek niepopelniali bledow i swietnie dzielili się pilka G.Bel był prawdziwym generalem na parkiecie. Czy Grosiki na własnym parkiecie doprowadza do remisu czy nawiaza rowna walke czy uda im się wrocic do gry albo chociaż dac kibica jeszcze posmakować rywalizacji. Mysle ze tak ta druzyna jest wstanie tego dokonac trzeba znalesc rozwiazanie pod koszem nie dac sie zdominowac a J. Inneh zbiera srednio 15,5 pilek co mecz to 3 wynik ligi musi tylko zagrac na swoim poziomie bo dzis wygladal jakby tylko myslal o swoich 32tysiacach za ten mecz. 4straty i tylko 8pkt to zamalo. Pozostalo niewiele czasu ale wszystko moze sie jeszcze zdazyc. Oby nastepny mecz byl widowiskiem godnym finalow tego mnie i wam zycze niech wygra lepszy.


Last edited by Szerszeń Robert at 4/30/2019 5:14:42 PM

Widac ze nie tylko ja czytam te recenzje z zainteresowaniem :D

Wzrok aż samemu nakazuję to czytać

Zapraszam do relacji z finalow ligi IV.32 mecz nr2
Sacred Heart University 111-127 Grosiki
Grosze dalej w grze albo da Fraga zasluzyl na klucze do miasta takie naglowki w magazynach sportowych mozna bylo zauwazyc dzisiejszego ranka opisujace wczorajszy mecz. Grosiki dalej w grze to jest to co moge powiedziec o tym meczu. Bradzo sie ciesze pomimo ze staram sie byc obiektywny to jednak zawsze lepiej ogladac 3 mecze zamiast 2. Grosiki wykorzystaly przewage parkietu i poraz pierwszy w tym sezonie ograly rywala. Goscie lepiej weszli w to spotkanie szybko uciekajac rywalowi na 10pkt ale gospodarze nie dali za wygrana i przy stanie 31-21 zmobilizowali sie i wysoko wygrali kwarte nr2 i wypracwali sobie przewage po pierwszej polowie bylo 58-67. Sacred Heart University nie zdolali odrobic a nawet calkowicie oddali inicjatywe gospodarza a ci wyprowadzili 20pkt przewage przy stanie 75-93 bylo juz wzasadzie po meczu i ostatnia kwarta byla formalnoscia. Grosiki potrzebowaly tego zwyciestwa albo byl by to dla nich koniec finalow spodziewalem sie ze zaryzykuja nie majac nic do stracenia ale postanowili zagrac tak jak potrafia najlepiej. W meczu nr1 nie wyszlo ale tym razem udalo sie 69% za trzy i 93% z osobistych to swietne linijki. Dotego 6asyst wiecej od rywala i ograniczenie jego dominacji na deskach co prawda Grosze zebraly 12 pilek mniej ale w poprzednim meczu bylo to az 20 pilek. Silni skrzydlowi (PF) zagrali bez kompleksow zdobywajac DD. Goscie natomiast zapewne chca jak najszybciej zapomniec o tym meczu 42% z gry 36% zza luku to przecietny wynik a przecietna gra nie zdobywa sie finalow IV.32 . Sze Wai 22pkt 9asyst 5zb wykrecil w tymmeczu aja widze tylko 7 3 0 0 czyli 7chybionych rzutow za 3 do tego 3straty 0blokow i 0przechwytow. Zbyt wiele bledow popelnili Sacred Heart University 11strat brak rezerwowych zawodnikow i zielone swiatlo dla T. Jungmann ktory dzis byl 3-15 to statystyki srodkowego druzyny ktorej najmocniejsza bronia jest dominacja w trumnie. Czeka nas jeszcze jeden mecz mam nadzieje ze wygra lepszy i zostanie mistrzem IV.32 serdecznie was ma ten mecz zapraszam.

a nie chesz komentowac kadry doroslej ?

Finaly ligi IV.32 sezonu 45 mecz nr3
Grosik 42-98 Sacred Heart University
Emocje jeszcze nie opadly po wspaniałym meczu nr2 a za nami wlasnie mecz nr3. Grosiki zostawily cale serce na parkiecie podczasz meczu nr2 i zabrakło sil i koncentracji na najważniejszy mecz sezonu. 15% zza luku w najważniejszych 48minutach całego sezonu i brak pomysłu na gre. Nie poraz pierwszy i zapewne nie poraz ostatni Grosze postawili wszystko na ta sama karte. Szybka gra wiele rzutow z dystansu i poldystansu i taktyka jak będzie wpadac to wygramy. Sacred Heart University jednak poznali sie juz na rywalu i zdaja sobie sprawe z tego ze przeciwnik gra szybko i atakuje z obwodu niezaleznie czy gra sparing czy final playoffs. Zdominowane Grosiki nie trafialy a rywal powikszal przewage brak podstaw koszykowki to znaczy zbiorek sprawil ze nie mozna bylo po nieudanej akcji sprobowac ponownie tylko 3 zbiorki ofensywne nie pozwalaja na margines bledu. 71 zbiorek Sacred Heart Universityi w tym 18 ofensywnych pozwolilo zawodnikom poczuc luz i grac bez presji pomimo stawki meczu. S. Saady i G.Bel oddali oboje po 20rzutow bez presji wiedzac ze wrazie niepowodzenia koledzy wykonaja zbiorke i mozna sprobowac ponownie to wlasnie ten spokoj a z drugiej strony ta presja ponieważ traci sie wynik i coraz trudniej nawiazac walke byly kluczowe w tym meczu. Mecz zakonczony ponad dwukrotna roznica punktow nawet nie oddaje tego jak jednostronne bylo to spotkanie. Nie bylo nawet jednegoaspektu gry gdzie zwyciesca byly Grosiki. Grosze musza teraz myslec o drafcie i przerwie miedzy sezonowej aby w 46sezonie wywalczyc lepszy wynik. Sacred Heart University maja przed soba zasluzony odpoczynek dokonali prawie niemozliwego wygrali lige jeszcze rok temu byli slaba druzyna bijaca sie w barazach a teraz sa na ustach wszystkich. Kazdy wiedzial o ich wzmocnieniach i liczyl na dobry wynik ale to tylko nazwiska i duze kontrakty a w Play-offs liczy sie jeszcze zgranie i doswiadczenie. To sapierwsze Play-offs tej druzyny i sa wygrane malo powiedziane sa zdominowane. Powodzenia w nastepnej lidze plushak2011
Wszystkim serdecznie dziekuje za sledzenie rozgrywek sezonu 45.


Last edited by Szerszeń Robert at 5/5/2019 3:34:41 PM

a nie chesz komentowac kadry doroslej ?

Ps 1 to dziekuje za sledzenie i czytanie relacji z meczy bardzo milo było mieć dla kogo pisać.
Ps 2 wiem ze nie było idealnie często relacje nie sa na czas ale pracuje jako kucharz często po 12h a w weekendy to już najwięcej dlatego ledwo wyrobiłem się z meczem finalow nr2 przed meczem nr3;p
Ps 3 pisałem już w tej sprawie do gooziec ze chciałbym pisać dla u21 (obecnie szkole tam zawodnika rozmawiam ze skautami i jestem swego rodzaju związany z ta kadra) alepowiedzial ze jego kadencja się konczy i mam odezwac się do nowego selekcjonera jak już będę go znac.
Ps 4 nie znam doroslej kadry ale wiem ze graja tam najlepsi w Polsce. Trenerem jest Sztuker ktory troche mnie przeraza bo wnioskujac po jego druzynie i logu jest Szerszeniami a ja tylko jego podrobka;) zarcik

Szykuję się awansik?