Izrael 86-72
Polska(54017)Pierwsza porażka ekipy toshiego na tych mistrzostwach, pomimo gry na tak zaawansowanym etapie turnieju nie należy się nią zbytnio przejmować a wręcz może ta słabość okazać się naszą siłą w tym turnieju z racji że kubeł zimnej wody na głowę dobrze zrobi tym chłopakom. Pamiętajmy że to dopiero 20-21 latkowie i sodówka lekko może im zniszczyć ten sezon a medale są na wyciągnięcie reki. Ale od początku, Zawodnicy gości ubrani dziś na niebiesko musieli ten mecz wygrać co było widać na każdym kroku.
Polacy grający dziś w czerwieni mogli pozwolić sobie na porażkę z racji pewnego już 1 miejsca w tabeli grupy G. To znaczy gdybyśmy dzisiejsze spotkanie przegrali 62 punktami wtedy zajelibyśmy miejsce 2 ale w to nikt raczej przed meczem nie wierzył. Izrael zagrał dziś atakując pod kosz na co my postawiliśmy strefe 3-2 i rzucaliśmy z dystansu próbując rozciągnąć gre. Pierwsza kwarta była bardzo bez owocna dla nas uzbieraliśmy zaledwie 13 punktów na szczęście rywale też nie radzili sobie wybitnie i w drugiej kwarcie wygraliśmy 36-25 a całą pierwszą połowę 49-44. Niestety z szatni wyszła zupełnie inna drużyna, daliśmy zdominować się na deskach i ponownie pojawiły się problemy z wypracowaniem łatwych pozycji rzutowych zdobyliśmy zaledwie 23 punkty w 3 i 4 kwarcie łącznie !!!. Dobrze zagrał Wiktor Berdys nie był to mecz wybitny z jego strony ale zagrał jak typowy zadaniowiec trafiając aż 5 z 10 rzutów zza 7 metrów szkoda że z bliższa było zaledwie 2/10. 16 punktów uzbierał 20 letni Kuba Sledzinski trafiając 6/17 i 2/3 zza łuku. Ciekawi mnie rozwój tego zawodnika i czy za rok będzie liderem swojego rocznika. Ostatnim zawodnikiem z naszej ekipy który zdobył dwu cyfrowy wynik był Walenty Kofan, pomimo rewelacyjnej skuteczności 5/6 nie miał on jednak za dużego wpływu na grę z powodu licznych fauli. Gości do zwycięstwa poprowadził natomiast Dustin Stevens który zdobył 17pkt i 17 zbiórek na skuteczności 53% z gry. Inne mecze naszej grupy okazały się więc nieistotne gdyż za równo
Niemcy jak i
Bośnia pomimo wygrania swoich meczy muszą zadowolić się trzecim oraz czwartym miejscem w grupie gdyż z bilansem 4-1 wychodzimy my oraz
Izrael. Dużo ciekawiej było natomiast w grupie H gdzie
Turcy będący przed tą kolejką na pierwszym miejscu przegrali z
Francją. Grupę opuszczą więc
Włosi oraz
Hiszpanie. Ci pierwsi pokonali
Portugalię pomimo że ta rozgryzła ich zamysł taktyczny. Następne mecze będą więc decydujące i pozostało nam trzymać kciuki za kadre oraz za zawodników aby nie złapali kontuzji lub nie stracili formy w momencie gdy większość klubów ma już po sezonowy urlop.