BuzzerBeater Forums

BB Poland > czik cziak on de najt vol. 2

czik cziak on de najt vol. 2 (thread closed)

Set priority
Show messages by
This Post:
00
90950.418 in reply to 90950.417
Date: 7/15/2009 6:55:59 AM
Overall Posts Rated:
145145
Ponieważ równowaga w przyrodzie musi być, to ja mam dwóch chłopaków. Starszy we wrześniu ma 6 urodziny, tak więc szkołę (zerówkę) czas zacząć. Młodszy dwa dni temu skończył 2,5 roku.
I nie ma czegoś takiego, jak "tato, czemu siedzisz tyle przed komputerem", bo oni po prostu... mnie wyganiają.
Twierdzą, że chcą w coś pograć i mogę zapomnieć o tym, że mam sprzęt w domu :)

From: Jax

This Post:
00
90950.419 in reply to 90950.418
Date: 7/15/2009 7:11:19 AM
Overall Posts Rated:
773773
do BB są powoli już wprowadzani ???? :-))

This Post:
00
90950.420 in reply to 90950.418
Date: 7/15/2009 7:12:57 AM
Fragmin Team
IV.31
Overall Posts Rated:
11191119
dzięki Bogu moich jeszcze nie ciągnie do kompa :) wolą puzzle, kolorowanki, lalki i inne taki tam, ale w wieku 6 lat to kto wie jak to będzie wyglądało... i chyba generalnie chłopców bardziej ciągnie do "technicznych" rozrywek :}

This Post:
00
90950.421 in reply to 90950.409
Date: 7/15/2009 8:09:49 AM
Overall Posts Rated:
4747
Ja nie brałem udziału w promocji a też niedawno gratis dostałem;)Ma 4 miesiące:)
Spory ten mój gratis;)

fajnie.. w moim regionie więcej chłopców się rodzi, mój ma 10 miechów bez mała... także, będziemy w kontakcie;)))

This Post:
00
90950.422 in reply to 90950.421
Date: 7/15/2009 8:19:48 AM
Baltic Strong
IV.29
Overall Posts Rated:
17181718
Jasne:)Jakby co to służę pomocą bo jakby nie było jestem już nieźle wprawiony;)
A moja Julka mimo że ma 4,5 roku to właśnie do kompa ciągnie jak nie wiem co bo bajki sobie ogląda:)Teksty już na pamięć zna:)No i czasem muszę ją przekupować żebym swój meczyk w BB mógł obejrzeć:)

This Post:
00
90950.423 in reply to 90950.420
Date: 7/15/2009 8:20:18 AM
Overall Posts Rated:
145145
Starszy z puzzli już dawno wyrósł, młodszy bawił się nimi z pół roku temu. Kolorowanki nie bawią ich prawie wcale (czytaj - na krótki okres). Czasem wezmą nożyczki, i potną parę kartek lub ulepią coś z plasteliny, ale najfajniej jest grać z tatą w piłkę w domu (a żona tylko patrzy, czy nic się tłucze :). Potrafią się jeszcze zająć czasem samochodami lub klockami lego, ewentualnie jakąś grą planszową lub czymś w tym stylu.
Do tego dochodzą naturalnie książki (coby im poczytać) i bajki (które lubią oglądać), ale nic nie przebija zabierania ojcu komputera :) Wystarczy, że tylko go włączę, a już stoją nade mną i licytują się jeden przez drugiego, który ma grać i w co :)

Spokojnie, doczekasz i takich czasów :D

This Post:
00
90950.424 in reply to 90950.423
Date: 7/15/2009 8:31:45 AM
Fragmin Team
IV.31
Overall Posts Rated:
11191119
na pewno doczekam i zapewne szybciej niż mi się wydaje :)

This Post:
00
90950.425 in reply to 90950.424
Date: 7/15/2009 8:39:22 AM
Baltic Strong
IV.29
Overall Posts Rated:
17181718
Mojej czytałem codziennie wieczorem bajki.Ale że ma kilka ulubionych to zawsze chciała słuchać tych samych.Skubana nauczyła się już ich prawie na pamięć i teraz jak przychodzi wieczór to gania za mną z książką i...sama czyta mi te bajki:)

This Post:
00
90950.426 in reply to 90950.425
Date: 7/15/2009 8:55:02 AM
Fragmin Team
IV.31
Overall Posts Rated:
11191119
u mnie było bardzo podobnie - tylko 2 razy więcej :)

From: liveact

This Post:
00
90950.427 in reply to 90950.423
Date: 7/15/2009 6:13:06 PM
Overall Posts Rated:
4747
mam nadzieję, że mój za jakąś piłką pogania... zawodowo... niezły z tego hajs by miał, a może i marketing u kolegi żurnalisty by się znalazł... ale, to melodia przyszłości... niuno na razie ma mierzone przez mamę i babcie ilości kupek per dzień... i zaczyna stawać na nóżkach... na razie się chwieje, jak tata po paru głębszych, ale z czasem się ustabilizuje;))) aha i interesuje go zawartość stołu... i jak szybko pokonuj eodległość ze stołu na podłogę... skubaniec, czasu tylko nie mierzy;)))

From: Khazaad

This Post:
00
90950.428 in reply to 90950.427
Date: 7/16/2009 1:51:13 AM
Overall Posts Rated:
145145
U Was było czytanie, a u mnie opowiadanie (bo te czytane to w końcu się nudzą). I to opowiadania zawierające często z góry określone postaci (np. dinozaury, albo samochody, albo małego żółtego słonia w czerwone kropki :) Czasem trzeba było nawet opowiadać kilka "odcinków" serii o danym bohaterze.
Ostatnio wróciliśmy do czytania, bo zapisaliśmy z żoną starszego do biblioteki. Nowe książki jednak robią swoje ;)

Co do sportu, to starszy chyba nie ma do tego drygu, młodszy ma prawdopodobnie większe zacięcie, ale wybór ich. Sportowiec to często bardzo niewdzięczny zawód, a piłkarz to już w ogóle. szczególnie w Polsce :) Choć z drugiej strony w naszym kraju wcale nie trzeba mieć nie wiadomo jakich umiejętności footballowych, aby zarabiać sporą kasę, i to jest piękne (dla zawodnika) i bardzo irytujące dla kibiców ;D

A wracając do tego stołu i podłogi, to dobrze, że nie ćwiczy skoków do wody i sam z niego nie skacze ;)

Advertisement