Hmm... Aż nie wiem co powiedzieć ;-). Na pewno to Kopernik co najwyżej umarł! A po 140 minutach forma tylko najprawdopodobniej spadnie ale nie "na pewno" jak tu piszesz!
Nazwać przedmiot po imieniu, to zniszczyć 3/4 uroku poetyckiego, który utkany ze szczęścia powolnego odgadywania.