BuzzerBeater Forums

Podkoszowi:
Dennis Robertson (3071435) gracz od zadań specjalnych dwa razy grał na SFie, tyle samo razy zagrał jako silny skrzydłowy, raz na pozycji centra. Zarobkami niby nie powala ale, że na co dzień gra u mistrza Włoch, zarazem finalisty 3B nie jest z nim tak źle, poza tym wiecie spróbujcie spójrzcie w jego oczy:).

Nic Queen (836689) chociaż gra w Australii obecnie jest bez formy grał więcej na początku Mistrzostw, teraz ustąpił pola innym, ale jeżeli wróci do formy szansa na atak w trumnie wzrasta, w końcu nie bez powodu zarabia najwięcej.

Darryl Raykundalia (3071319) skoro Nic jest bez formy ostatnio dziury na pozycji silnego skrzydłowego łata Darryl, skutecznością nie powala na kolana, inaczej być nie może bo jego pensja to zbiórki, no i ta ligowa średnia asyst (5.1) imponująca jak na środkowego.

Stewart Gaffney (2293452) zagrał w każdym spotkaniu, raz na PFie, jak ¾ kadry gra i trenuje w krainie kangurów. Wreszcie jakiś gracz który może nam pomóc w zaciętej końcówce, Stewart popełnia dużo fauli i pewnie dlatego częściej jako pierwszy na C gra:

Leigh Mackenzie (3070991) też lubi faulować, ale ma niezłą skuteczność i zawsze kilkanaście zbiórek w meczu więc gdy jest w wysokiej formie gra na C, a niestety był w każdym tygodniu.

Trener: cóż jak już napisałem forum Australii prawie martwe, doszło do tego, że GM z USA musiał im założyć wątek o mistrzostwach:), ale pomimo tego mają tego samego selekcjonera na drugą kadencję i drugi raz udało mu się przejść pierwszą rundę. Generalnie stara się trafiać obroną w atak rywala, co można wykorzystać, choć po 2 grach z rzędu z obwodu, kombinować można różnie.

Last edited by al_said at 4/23/2009 5:05:03 AM

Piękna analiza ;)

niech mają co przepuszczać przez translatora;)

jak pokonamy Aborygenow i Yankesow chyba nie bedzie zle.
Czy taki wynik moze dac awans?

przy 3-4 wchodzi wyższa matematyka:)

wygraj 3 spotkania to nie bedzie potrzebna:)

Oczywiście wszystkie propozycje poza 4xCT mile widziane:)

4xTIE i Golub w pierwszej piątce, koniec tematu ;]

Wydaje się że będzie tak jak mówiłeś. Awans z czwartego miejsca da bilans 3-4. Zakładam, że Australia pokona Chile (na 99% tak będzie) oraz Argentynę. My pokonamy USA, z kolei USA pokona Argentynę. Wówczas Polska, Chile, Australia i USA będą miały bilans 3-4 i zadecydują małe punkty. W najlepszej sytuacji jesteśmy my i Amerykanie. Teraz Chile czekają baty od Niemców i myślę, ze to będzie coś podobnego co spotkało Argentynę. Australii ciężko będzie nadrobić -53 punkty.

My musimy jak najmniej przegrać z Italią i Niemcami oraz ograć USA. Może być tak jak w I rundzie, że do ostatniej minuty ostatniego meczu trzeba będzie liczyć małe punkty. Ale nie wygląda to beznadziejnie, co najwyżej piekielnie ciężko ;)

My musimy jak najmniej przegrać z Italią i Niemcami

Hmm... To może nawet zobaczymy jakąś wolną taktykę w naszym wykonani???

Generalnie nasz szanse na to, że wyprzedzimy resztę stawki małymi punktami oceniam na jakieś 10-12%, niestety ale nie mamy już za rywali Argentyny czy Chile po serii CT, drużyny z drugiej grupy zdecydowanie są bardziej nastawione na walkę o finał niż o półfinał i w następnych spotkaniach to zaprocentuje, dodatkowo USA ma teraz mecz z Hiszpanią która po wysokiej porażce pewnie już nikomu nie odpuści i kto wie czy USA nie zagra z nami o wszystko.

@tomek1804: wolne taktyki, hmmm niby możemy tak zagrać ale jeżeli uznamy, że wolna taktyka bez defa da nam niską porażkę, to chyba raczej nie nastąpi więc wolę mieć mocniejszy def niż grać bezsensowną wolną taktykę (bo tylko ta jedna leży naszej kadrze)

Last edited by al_said at 4/29/2009 12:18:04 PM