Argentina
Użytkownicy: 1182
Sezon: 6
Menager: Dragonlance
(24274) (Puchar Argentyny sezon 4)
Po gładkim zwycięstwie w pierwszej rundzie trafiliśmy w drugiej rundzie na drużynę, która może zakończyć nasz udział w turnieju pocieszenia. Nawet w pełnym składzie trudno by nas było uznać za faworyta tej potyczki. No ale skoro ograliśmy już dwie drużyny które zaczęły sezon przed nami teraz czas na pokonanie rywala który jest w BB od pierwszego sezonu. Nie będę wam ściemniał szanse są co najwyżej średnie, ale powalczymy.
Co do Argentyny to trudno wskazać na jakiś wyraźnie słabszy punkt w tej drużynie. Może nominalni PG zarabiają porównywalnie do naszych, ale już na SG i SFie mają takich graczy jak: Aravo Moreno
(2221825), Stefano Centrone
(772372), czy też Emil Maman
(2952720). W trumnie pięć wież z których każda inkasuje ponad 50k z mocnym wsparciem ze strony zarabiającego ponad 40k Sebastiána Orellano
(2440224). Już po tym krótkim zestawieniu widać, że bez względu na formę zawsze mogą zaatakować z obu kierunków bo zawsze ktoś jest w formie, a zmiennicy w niczym nie odstają od podstawowych graczy. W turnieju nie przegrali żadnego meczu, jednak jako że wcześniej brali udział w barażu o MŚ rozpoczęli udział z bilansem 0-2 stąd ich niska pozycja w drabince. Jeśli idzie o jakieś rozwiązania taktyczne to wbrew pozorom nie zagrali ani razu ataku w trumnie, raz ich trener ustawił normalne tempo z obwodu
(2515), a poza tym grają cały czas PtB
(2432) (2473) (2552) (2562) (2599) (2905). Jak widzicie o ile poziom ataku mamy przy PtB na remis to w obronie przebijają nas dość znacznie, także w zbiórkach zdecydowanie nad nami dominują.
My no cóż, będziemy walczyć na pewno nie poddam nas przed meczem muszę ustawić nas tak żeby zatrzymać nawet ich ewentualną grę pod jeden atak, co przy obecnych kadrowiczach nie jest proste. W ataku nie wiem na co postawić każda taktyka ma swoje plusy ale główny minus jest taki, że oprócz PtB praktycznie każda inna taktyka osłabi nam jedną z obron, z drugiej strony przy PtB możemy nie przebić się przez ich formacje obronne. Szczególnie, że trener naszych poniedziałkowych rywali nie zgodził się na moją „niemoralną” przynajmniej dla niego propozycję, no cóż mówi się trudno. Poza tym intensywnie pracuję nad poziomem zbiórek które miał nam zrobić Kubat, widać taki jego urok, że najpierw inni byli w lepszej formie a teraz gdy go naprawdę potrzebuję to on jest kontuzjowany, no nic pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia a ja muszę szybko znaleźć jakąś opcję rezerwową i oby to nie był Kiciński.