Tylko ciekawi mnie jak to naprawdę wpłynie na jakość przyszłych zawodników.
Według mnie rachunek jest prosty. Największe szanse na wytrenowanie gwiazdy mają najsilniejsze drużyny w kraju. Dlaczego? A no prosta sprawa. Duże zaplecze finansowe - możliwość utrzymania odpowiedniego trenera, możliwość utrzymania pensji zawodnika i zakup odpowiednich młodzianów do treningu. I tu duża drużyna, która tankuje (nie jest to "czyste" tankowanie bo nie zbiera całości kasy jaką może lecz zajmuje się full treningiem) jest raniona w dużym stopniu. Ten czynnik aklimatyzacji bardzo utrudnia im utrzymanie się w wysokiej (np II) lidze. Spadając do ligi niższej (III) może ich już np nie być stać na utrzymanie pensji podopiecznych i trenera więc trener pójdzie w odstawkę, a co za tym idzie trening zwolni, lub co gorsza Zawodnik będzie musiał zostać sprzedany w trybie natychmiastowym co często oznacza mniejszą żądaną przez nas kwotę. Tracimy podwójnie (spadek i transfer) i na dodatek tak mozolnie przez nas trenowany grajek może trafić do jakiegoś, za przeproszeniem, Janusza który na trening leje sikiem prostym. :P
Żeby było jasne - nie twierdzę, że ta zmiana jest zła - zdecydowanie upodobni BB do realiów prawdziwej koszykówki, uważam jedynie, że bardzo uprzykrzy życie drużynom poświęconym treningowi.
Co do wartości na TLu to uważam, że dużo zależy od samych BBków - czy pozwolą podnieść tak ceny, czy będą ucinali transfery. Jeśli zaczną ucinać najlepszym drużynom nie będzie się zupełnie opłacało trenować.
Obyś miał Kozliku rację i tylko poprawiło to jakość gry. :)