Jeśli farming ma prowadzić do umieszczania każdego jednego graczaz okolic NT w IV czy V lidze, to wyprzedam cały skład i bedę nazłość wam przebijał te bidy, bo IMO nie tędy droga.
Nie chcę wracać do przeszłości...ale myślałem, że już się czegoś nauczyłeś. Robienie na złość tylko po to żeby coś udowodnić nie jest żadnym rozwiązaniem...i uwierz mi, że mnie tym przebijaniem nie wystraszyłeś. Denerwuje mnie takie podejście: jak coś nie po mojej myśli, to robię na przekór. Dużo bardziej wolę rozmowę na argumenty i dojście do jakiegoś wspólnego zdania. W końcu reprezentacja to Nasze wspólne dobro. Nie chcę podgrzewać atmosfery ale wolałbym, żebyś na przyszłość darował sobie swoje groźby...
bo IMO nie tędy droga Ja nie dowodzę, więc jeżeli chodzi o farmy to nie do mnie:P Ja tylko słyszałem, że są takie plany. Z resztą nic nie jest jeszcze przesądzone. Skoro "farmy" budzą takie emocje to może warto by było poddać ten temat jakiemuś referendum:D albo chociaż publicznej dyskusji?
Jakiego widziałeś maksymalnie napompowanego obwodowego?
Pensja 200 kilo. Daj mi takiego Polaka a sam Ci go utrzymam w PLK i jeszcze mu trening załatwie, a drużyna na tym nie ucierpi.
Obwodowi są całkowicie utrzymywalni w żywych klubach !!!
Nie ma jeszcze takich obwodowych...ale już niebawem będą. To tylko kwestia czasu. Dlatego uważam, że już należy o tym pomyśleć, a nie obudzić się z ręką w nocniku jak już wszyscy takich obwodowych będą mieli, a później zwalać całą winę za słaby wyniki na selekcjonera, który znalazł się w nowej rzeczywistości. Ja rozumiem, że niektórzy co zaczęli grać bardzo wcześnie i jeszcze przy okazji odnosili spore sukcesy, chcieliby żeby było po staremu/według starych schematów, które były de facto bardziej realistyczne i bardziej urzeczywistniały koszykówkę...ale świat idzie ciągle do przodu...a my żeby nie powiedzieć, że nie idziemy do przodu, powiem że idziemy bardzo wolno do przodu. Jeżeli chcemy być dobrzy w tej grze musimy kombinować. Trzeba pamiętać o tym, że BB nigdy nie będzie do końca rzeczywistym odzwierciedleniem koszykówki. To będzie ciągle tylko gra. Dlatego osobiście szanuje takich ludzi jak B.B. King, choć sam nie jestem zbytnio zwolennikiem jego pomysłu...
ale też nie zamierzam mu przeszkadzaćFarmy dają wiele możliwości. Oprócz treningu jaki się chce, jest jeszcze forma. Jeśli natomiast znajdzie się polski klub, który przygarnie np. Gątalskiego, czy innych graczy ważnych dla reprezentacji i da mu taki trening jaki chcielibyśmy żeby dostał to ja nie widzę problemu. Poza tym należy się zastanowić czy warto czekać pół sezonu aż Gątalski zacznie trenować, czy lepiej wrzucić go do farmy i zacząć trening od zaraz?.... Przy wątku o "odwróconych" było wiele o tym, że to dużo czasu itd. Sam jestem podobnego zdania. Czas jest bardzo ważny!
Również nie należę do ludzi, którzy są zachwyceni pomysłem farm...ale według mnie nie ma lepszego wyjścia w tym momencie.
Choć nigdy nie grałem w HT, to myślę, że tym co będzie odróżniać nas od tamtej społeczności będzie atmosfera...i według mnie tego trzeba pilnować:)