Patrząc po statach, to te zmiany w silniku sprawią wiele niespodzianek :)
Patrzę na swój mecz z Leszczami i tak się zastanawiam, w jaki sposób ich udawany PF (bo na tej pozycji zagrał SG) poradził sobie z moim rasowym PF'em. I im więcej się nad tym zastanawiam, tym mniej wiem :) Dosyć dziwnie też wyglądały sytuacje, w których mój C bronił tuż za linią rzutów za trzy rzuty SG rywali. Gdyby to rzucał C, to rozumiem, gdyby rzucali spod kosza - to by było normalne. Ale tak daleko od kosz C broni przeciw SG? Chyba nie na tym miała ta zmiana polegać.
Ciekawe, jak to będzie dalej wyglądać...