Długo czekaliśmy na efekty treningu w tym tygodniu, ale w końcu jest. U mnie niestety tylko jeden skok (liczyłem na więcej, ale dobre i to - być może niektórzy już doszli do kresu swoich możliwości, trzeba będzie i tego się dowiedzieć).
Co do błędów w PP to były one trochę następstwem wcześniejszych decyzji a trochę chyba przeceniłem siłę swojej drużyny. Liczyłem bardzo na zwycięstwo z Tobą toteż w sobotę zamieniłem chłopaków miejscami, żeby przeciwko Tobie wystawić pierwszy skład jako podstawowy, gdybym wiedział, że to nic nie da i przegram (niewiele ale jednak - zadecydowała Twoja hala) to wystawiłbym przeciwko Tobie jedną piątkę (też bym przegrał - nawet wysoko), a w PP zagrałbym pierwszym składem (może by się wtedy udało). No cóż nie udało się.
Co do nastawienia (gra na luzie) - to takie moje założenie i nie zamierzam z tego rezygnować aż do PO.