od poczatku wiedzialem ze na manco nie zarobie dlatego z nim byl plan trzymac do konca, ale ciekawe ile strace, nawet nie liczac kosztow treningu tylko sama cene zakupu :D
jak myslicie? :D
swoja droga troche slaba jest ekonomia w tej grze, 2 razy trenowalem od poczatku po 3 juniorkow i da sie 'zarobic' bo i tych z pierwszego razy i z drugiego za 1,5mln sprzedalem kupujac ponizej 100k ale to wieloletnie gwiazdy i te 1,5mln to taka magiczna granica, ze wiecej to juz naprawde sie w tej grze nie placi :D no i tak samo liczac koszty trenerow itp itd no to rownie dobrze mozna zarobic tyle samo albo wiecej nic nie robiac, tylko biedujac i odkladajac zyski :D
pensje imo sa ogolnie zbyt za wysokie i zbyt czesto decyduja o tym ile kosztuje zawodnik, bo za 200k albo i mniej czasem mozna kupic staruszka do PLK z 150k pensja bo poprostu nikogo chetnego pratycznie nie stac na jego pensje, ale tez 'leszcza' w tym samym wieku ktory ma 30-40k pensji bo na niego jest tysiace chetnych z niskich lig
no a kto to widzial zeby za transfer lebrona zaplacic tyle samo co koszarka w 3 lidze xd to tak mocno przesadzone no ale tutaj czesto sytuacja tak wyglada ze zawodnicy o bardzo roznym poziomie umiejetnosci kosztuja tyle samo, ze wzgledu na pensje