Witam,
Jak dla mnie zdecydowanie nastawienie. W następnym meczu powinieneś być do przodu, ale decydujący mecz w Sopocie, a tam lubią wygrywać w końcówkach ;-) Ja prowadziłem 5 punktami na niecałe 2 minuty do końca (obejrzałem sobie te 2 ostatnie minuty z playbacku - grrrrrrr!!!). Trzeba przyznać, że w waszym meczu wynik masakrycznie dziwnie się układał, ale patrząc na staty to w sumie było dość równo.
Pozdrawiam.