Ciekawostka, choć niemiła: dzięki porażce Philodendronów Slam Dunkersi zostali najgorszym liderem konferencji w III lidze (32-gi bilans na 32 zespoły).
Przynajmniej kocioł w tabeli związany z ciągłymi porażkami faworytów u niebieskich sprawia, że ciężko wskazać na ten moment faworyta do wygrania tej konferencji.
A od siebie tylko dodam, że czekam z niecierpliwością na Chubacarbę, bo po 3 tygodniach wygrywania przez junk time nie mam zielonego pojęcia o potencjale swojej drużyny przed play-offami. Choć trzeba uczciwie przyznać, że większość moich rywali akurat łapała kontuzje przed spotkaniem ze mną, więc muszę się jeszcze powstrzymać przed popadnięciem w samozachwyt.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.