zgadzam się z Tobą, że dla menedżera V ligowego trener 5 to czasem bariera nie do przeskoczenia, ale o to właśnie chodzi w skautingu, żeby uświadomić zaczynających przygodę z BB menedżerów, że trening w tej grze jest najważniejszy i można oszczędzać na wszystkim tylko nie na trenerze, jeśli nie myśli się długofalowo to nie ma co marzyć o awansie, to jest jedyna droga do osiągnięcia jakiegoś sukcesu w tej grze.
chodziło mi oto, że jak powiemy menedżerowi w pierwszym tygodniu, że trener 5 to podstawa, to on napisze ok ale potrzebuję 2 tygodni, muszę sprzedać zawodnika trochę przemeblować skład, jak powiemy mu o tym 3 tygodnie po drafcie no to jesteśmy te 3 tygodnie z treningiem w plecy.
po trzecie: zeby tego zawodnika ktory juz bedzie na TLu nikt nie podchachmecil (chyba tak sie pisze:P)
po raz kolejny się z Tobą zgadzam, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby menedżer polski nie chciał wystawiać na listę transferową utalentowanego gracza, żeby wolał kupić odpowiedniego trenera i zacząć ostry trening jednej pozycji.
jeżeli nie da się nakłonić menedżera do tego to ogłaszamy na forum, że jest fajny zawodnik na TLu i mamy nadzieję, że nie zaczai się na niego jakiś chiński(ukraiński(cypryjski))) jeleń
przy okazji zdefiniuję jeszcze jak ja rozumiem jelenia - wkłada w historyka kupe kasy, po czym trenuje go niemrawo, zmienia mu się koncepcja, nie ma ochoty kontaktować się ze skautem itd.