Wielkie słowa uznania dla Chińczyka, naprawdę gościu sporo ryzykował, bo mając w perspektywie mecz z Francją, ewentualną porażkę z nami mógł przypłacić awansem. Teraz ma już otwartą drogę do półfinału. Tym większe słowa uznania należą się mu za to, że grając z obwodu na kluczowych pozycjach PG i SG grali u nich...20-latkowie. To naprawdę robi wrażenie.
Co do nas, to i tak możemy być bardzo zadowoleni, wciąż jesteśmy w grze o awans do najlepszej czwórki na świecie. Zadanie bardzo trudne, ale realne. Jesteśmy już w tym miejscu, że wszystko to co osiągniemy to już "nasze", a tego co osiągnęliśmy nikt już nam nie odbierze. Proponuję w dwóch ostatnich meczach wcisnąć magiczny przycisk CT. Z Picującymi Włochami może dać nam to zwycięstwo. Jeśli tak się stanie, zostanie nam mecz o awans z według mnie przereklamowaną Hiszpanią. W tamtym sezonie o malutki włos byśmy ich nie pokonali, teraz też nie wydają się mocniejsi.
Powodzenia!
Last edited by vinnie_jones at 8/11/2009 2:39:36 AM