Pierwsza faza za nami, mi nie poszło tak łatwo jak się spodziewałem. Uratowała mnie dobrze rozpoczęta 3 kwarta i dobrze zakończona 4 kwarta przez mojego rozgrywającego, który rzucił ostatnich 12 punktów mojej drużyny. ;d Czekam niecierpliwie na finał konferencji z Golden Orlando Suns, które sprawiło niemałą niespodziankę i pokonało ekipę z Marslon. Mam nadzieję, że mi przewaga własnego parkietu pomoże i awansuję do finałów ligi, aby 3 (do 3 razy sztuka jak to mawiają) raz walczyć o awans do ligii czwartej. ;)