To jeszcze precyzując, to działa inaczej.
jeżeli zawodnik gra 0-24 minut i 96+ to ma pewny spadek z definicji...
Nie ma czegoś takiego. Jak zawodnik ma fatalną formę to z definicji mu nie spadnie. Co więcej, przy fatalnej formie i 23 lub 97 minutach to spodziewałbym się wzrostu, bo 23 lub 97 to dużo lepsze minuty niż 0.
Jeżeli grasz 60 minut to jest największe prawdopodobieństwo że forma pójdzie w górę
Jak forma jest sprawna to prawdopodobieństwo, że pójdzie w górę, jest zerowe. Wartością oczekiwaną jest spadek. Przy formie 8,99 i 60 minutach wartością oczekiwaną też jest spadek.
Wniosek jest taki, że na formę w następnym tygodniu największy wpływ ma forma w poprzednim tygodniu. Dopiero w drugiej kolejności liczą się minuty.