Można też w taki sposób rozumieć interes kadry, że zwyzywał mnie parę razy, żeby chronić kadrę przed odwróconymi, a teraz się wypiął...
Ale nawet jeśli przyjąć Twoją argumentację, to co byłoby złego gdybym ja z kolei się wypiął za dwa sezony? I skąd takie obawy, skoro nie ma żadnych przesłanek, żeby podejrzewać, że coś takiego mogłoby się stać?