Wydaję mi się że rzeczy o treningu o których nie wiemy, może taki ukryty czynnik dot. każdego zawodnika jak z faulowaniem? :)
Jak np. talent? Teoretycznie jest to możliwe, choć wydaje mi się, że byłyby to raczej niskie przeliczniki, które sprawiałyby, że jeden gracz notuje powiedzmy 11/12, a drugi 9/11 skoków w sezonie, przy
identycznych warunkach treningowych, a takie niełatwo osiągnąć nawet w tym samym klubie.
Skoki grajków zależą od wielu czynników, np. rodzaju treningu (zbiórki i podania trenuje się przecież dość szybko), od ilości trenowanych pozycji, minut, wzrostu, wieku (!), poziomu trenera, poziomu wyjściowego danego skilla (w tym podpoziomów) i poziomów innych skilli (o czym nie wolno zapominać), doświadczenia (? - kto wie, może wpływa na trening pewnych umiejętności) no i naturalnie potencjału (którego maksimum można osiągnąć nawet w trakcie sezonu, bo pensje aktualizowane są na bieżąco, po każdym treningu). Jeżeli bierzemy 18-latka i zaczynamy od treningu na dwóch pozycjach rzutu z wyskoku (przy innych skillach na takim poziomie jakie miał podczas jego generowania) to trening będzie wolniejszy niż w sytuacji, gdybyśmy najpierw wytrenowali nieco "przydatne" skille poboczne. Ale za to po ukończeniu tego treningu po np. 5 skokach właśnie te "przydatne" skill poboczne będą trenować szybciej, więc wszystko się nieco zrównoważy. Jeżeli z kolei trening zmienia się co tydzień to wiadomo, że podnoszą się podpoziomy innych umiejętności, co też może później sprawić, że niektóre treningi będą szybsze.
Powiem szczerze, chciałbym zobaczyć tych młodych grajków skaczących "co 3 tygodnie lub gorzej" i poznać szczegóły ich treningu. Ale bardzo konkretne szczegóły - jakie miał umiejętności na początku kariery, jaki szedł trening, jak był rotowany, jakie skoki itp. Myślę, że w większości przypadków bez problemu znaleźlibyśmy przyczynę słabszych treningów. W treningu BB jest mnóstwo opcji, które trzeba wziąć pod uwagę, a których bardzo często się niezauważa.