Ech, no wczorajszy meczyk do najładniejszych nie należał.. Barca, jak to określił komentator, myślała karnym a nie bramką - zwłaszcza Alves się ładnie wyłożył w samej końcówce oO' Mieli kilka sytuacji, tylko zamiast kopnąć piłkę to się przewracali.. Zlatan jak zwykle drewnił, z każdym meczem coraz bardziej zastanawiam się 'kto kto jest Keita i dlaczego on gra', Pedro uprawiał jakiś mało twórczy chaos, Messi pchał się w czterech obrońców, a jak już strzelił to prosto w bramkarza, Xavi miał raz sporo miejsca - czemu nie strzelał? No i całokształt zachowania.. Żenua.
Generalnie ciekawe roszady - Pique w ataku, Valdes w środku pola, Eto'o na lewej obronie :D
Szkoda, że Inter grał we własnym polu karnym. Khem, nie grał tylko wybijał piłkę. 8 graczy na linii własnego pola karnego i perfidna gra na czas.. A ponoć pierwszy mecz taki ładny był..