Ja zrozumiałem, że pisałeś wtedy do mnie, ale że dotarło to już nie odpisywałem :) Zagłębiać się nie będę i brnąć dalej, bo pewnie znowu popłynę...Skojarzenia po prostu zadziałały, bo naskoczyłeś trochę na Zajkosia, zaczęliście używać akcentów wielkopolsko-mazowieckiech i z boku tak to wszystko właśnie zaczęło wyglądać jak tam sobie popisałem :)
Ja żeby jednak nie dostać tego tytułu najbardziej tolerancyjnego to rzeknę, że w ogóle nie wiem jak ja w tej PLK mam żyć - Lakersów nigdy nie lubiłem, Legii też nie, Milanu też...:D Tymi słowy kończę temat kogo lubię, a kogo nie ;)
W ostatnim - zaprzeczył :) Będzie gorzej, ale nadal tylko dla beniaminków...