Jak powszechnie wiadomo, coś mają zrobić z finansami. Chodzi o sytuację, której przykład widzieliśmy dwa sezony temu. Wtedy to Piksl z Boguszowa (wtedy beniaminek ) kupił sobie staruszka Mugerzę(wtedy miał on z 50k pensji). Po najnowszych zmianach do takich sytuacji ma nie dochodzić.
Ale głównie chodzi o ten fragment ogłoszenia z poprzedniego sezonu...
"Jak wiecie, światowy kryzys gospodarczy dotyka każdego, a my bardzo mocno wierzymy w to, że zespoły BuzzerBeater powinny być w stanie prowadzić zrównoważoną gospodarkę finansami. Aby więc zachęcić menadżerów do budowania zespołu, który jest w stanie funkcjonować w granicach swoich finansowych możliwości, wprowadzamy do systemu finansowego zasadę "fair play", która ma dawać drużynom motywację do utrzymywania pensji na takim poziomie, na jakim mogą osiągać cotygodniowe dochody. Wciąż dogrywamy detale, ale postaramy się wprowadzić ją w życie na początku przyszłego sezonu."
Większość graczy BB podejrzewa, że to właśnie ma być zapowiedź salary capa. Zapewne miękkiego, ale jednak. Ma to powstrzymać tankowanie i akcje w stylu Canazei Riders(w skrócie: nie chce mi się grać, ale mam pieniądze, kupuję więc graczy do 1M-1,2M pensji, wygrywam ligę, ale również tracę drużynę w BB, bo zbankrutowałem)
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.