Tak, możliwe. Nasz problem być może może rozwiązać tylko życie pozagrobowe. I że wiesz umrzesz sobie kiedyś i ktoś, wyższa moc przynajmniej Ci powie jak było. Dopowie to wszystko w czym ciebie z perspektywy wiedzy i świadomości pominęli, a uwielbia się wręcz nie dopowiadać. I czego raczyli, notabene z dużą radością, nie powiedzieć. Ale i to nie jest przesądzone.