BuzzerBeater Forums

no z Wolskiego mam nadzieję będą ludzie :) szkoda w sumie że nie pograł troszkę

Borysiuk jako defensywny, tylko musi sie troszkę dostosować do bundesligi...chyba że spadł?

mamy młody zespół, starsi odejdą (Murawski) i będą grali :) kiedy eliminacje się zacznają?

Statystyki, które nas pogrążają

Wszystko ma odbicie w liczbach. Oto ogólny, uniwersalny obraz kadry podczas Euro 2012.

Średnio w całym turnieju drużyna Smudy przebiegała 100 kilometrów i 900 metrów w czasie meczu, podczas gdy średnia turnieju to 110 kilometrów (dotychczasowy rekord 118 kilometrów). 10 kilometrów poniżej średniej! Fatalna była druga połowa z Czechami, gdy PZPN-owcy przebiegli zaledwie 30 kilometrów. To kompromitujący wynik, świadczący tylko o jednym – po przerwie drużyna stała. Oto kilka innych liczb…

Liczba podań: 456,67, średnia turnieju 573,33.
Liczba celnych podań: 311,67, średnia turnieju 410,03.
Procentowa celność podań: 68 procent, średnia turnieju 72 procent.
Procentowa celność długich podań: 49 procent, średnia turnieju 56 procent.
Procentowa celność średnich podań: 72 procent, średnia turnieju 74 procent.
Procentowa celność krótkich podań: 65 procent, średnia turnieju 73 procent.
Akcje indywidualne: 37, średnia turnieju 50,36.
Akcje indywidualne w pole karne: 6,33, średnia turnieju 9,18.

Pilarz to Messi czeskiej piłki... więc co się dziwimy, że wiatrak z Piszczka robił? Arshavin świetny piłkarz i tez nie ma się co dziwić że robił z Piszczkiem co chciał.

akurat ofensywni gracze Holandii też dali ciała ;))

"gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść"
u nas byłoby inaczej, tam nadmiar bogactwa i kłótnia o to kto ma mieć piłkę, nasi z radością oddali by piłke komu innemu i tylko działali w destrukcji i obronie

czepiam się Błaszczykowskiego bo to ani czas ani miejsce na takie wyznania i moim zdaniem chciał się/drużynę usprawiedliwić za przegrana fazę grupową, jednakże moja złość do piłkarzy na pewno jest mniejsza niż do "związku" - tych po prostu nie trawie.

Co do Laty i "związku" leśnych dziadków już pisałem.

kozlik skończmy, myślimy o tym samym, ja może troszkę jestem też zły na piłkarzy, Ty wszystko zrzucasz na związek.

Gadanie, że przed meczem biletów nie mieli było powodem złej gry to bujda na resorach - próba odwrócenia uwagi od własnych słabości, braku umiejętności na europejskim poziomie.
Poza tym chyba nie chcecie mi wmówić, że będąc prawdopodobnie na najważniejszej imprezie w życiu, gdzie wszystko nam sprzyjało: graliśmy u siebie, przed wspaniałą publicznością, niesieni dopingiem, świetną atmosferą wokół kadry której długo nie było(i chyba długo nie będzie), mając mnóstwo czasu na przygotowania i grając w najłatwiejszej grupie na Euro, nasi piłkarze mieli problem z koncentracją, bo dla kuzyna biletów nie było?!
Nawet jeżeli była by to prawda to w moich oczach ten zespół jeszcze niżej upada w tym momencie.

Zresztą nie dowiemy się prawdy, PZPN mówi że piłkarze prawie 1000 biletów na mecze dostali...

i amen zapomniałeś dodać :)