Jak zwykle po piątkowym treningu zaglądam na tablicę ogłoszeń o wynikach treningowych osiągniętych przez zawodników, a tu ... aż się we mnie zagotowało. Chyba zwolnię tego "darmozjada" i "pseudo trenera" w jednej osobie. Co chwilę wpada do biura po podwyżkę a tu efektów żadnych. Ani jedna strzałka w górę. To za co ja mu płacę :):):).