Nie rozumiem twojej wypowiedzi to fakt. No ale nikt nie jest doskonały.
Po pierwsze bronię Tripawa bo tak mi się podoba, poza tym kiedyś zapewniłem go o moim poparciu, nie tylko oddając na niego głos i uważam, że zasady zobowiązują:). Nie wrzucam tobie jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam nie było to moim celem. Po prostu chciałem wykazać, że się mylisz. Gdybym chciał Ci nawrzucać to bym spytał co robiłeś przed meczem? Czemu wtedy nie napisałeś wiadomości do Tripawa żeby zagrał tak a tak. I tu przechodzimy do:
Po drugie. Śmiem twierdzić, że nawet nie obrażając naszego selekcjonera on nie wiedział tyle o trenerze przeciwników co ja. Widzisz uwielbiam wszelkiego rodzaju statystyki, wszystko co się da przekładam na liczby. Perwersyjną wręcz radość sprawia mi przeglądanie setek meczy i analizowanie ich wyników. No ale do meritum widziałem wszystkie mecze nie tylko reprezentacji ale też trenera w klubie. Jeżeli twierdzisz, że miał niskie rebsy ze względu na taktykę to ja się pytam jak to możliwe skoro w 55% swoich meczy grał w obronie 2-3?
Wypowiedzi o r&g nie zrozumiałeś, mi nie chodzi o to, że my tak zagraliśmy tylko o ustawianie obrony pod grę przeciwnika, w 50% swoich spotkań zagrał r&g, patrząc tylko na mecze reprezentacji wynik jest jeszcze bardziej okazały (2 na 3 czyli zaokrąglając 67% meczy). Widziałeś jaki miał poziom outside scoring w meczu z Czechami (po CT z Włochami) - mediocre (medium), i stąd moje twierdzenie, że z naszą pdef z meczu z Macedonią rozstrzelałby nas jak kaczki. Flow miał tam na poziomie takim jak my w meczu z Estonią (zresztą niewiele nam pomógł wyższy Offensive Flow w ostatnim meczu, może dla tego że jak pisali w jednym z editoriali nie przekłada się to na grę w takim stopniu jakby chcieli)
Zdania o Depth Chart nie zmieniam. Co do gry to wymagam od siebie kilku rzeczy, ale może starczy o mnie, o tym będzie cały jeden akapit.
Nie rozumiem dla czego mam zakładać osobny wątek tylko do dyskusji z Tobą, moim zdaniem każde zdanie wygłoszone na forum może być przez kogoś skomentowane i tyle. A że mam inne zdanie to się z twoim nie zgadzam i staram się to napisać, wolność słowa to się podobno nazywa.
Teraz o mnie:). Nie wiem czy nie będę się kiedyś ubiegał o posadę selekcjonera, na dzień dzisiejszy nie mam takich planów (nigdy nie mów nigdy). Czemu nie atakuję selekcjonera naszej repry już wyżej napisałem. Nie jestem boski co najwyżej nadprzyrodzony:). Nie twierdzę, że mam większą wiedzę od Ciebie, każdy ma porównywalną wiedzę na tym etapie, po prostu twierdzę, że grając z pół-botami niczym nie ryzykujesz ustawiając taktykę kompletnie od czapy. Czy ja mam większy poligon w swoim klubie? Wątpię, no ale nie będę ułatwiał zadania moim rywalom.
Na koniec jeszcze raz przepraszam jeśli odczytałeś moje wiadomości jako atak na swoją osobę. Nie twierdzę, że nie myślisz, co najwyżej że źle myślisz.
@Astarotte: z funkcji naczelnego myśliciela abdykuję niezwłocznie bez obaw:).