...mi również w ostatnią sobotę przytrafił się mały psikus ze składem i w meczu z Vistula zagrało tylko 4 graczy, a to dziwne bo ustawiałem z telefonu na wakacjach i niby załapało moje ustawienia...jednak jak się okazało jakimś fartem ta 4 dała rady :) no ale z minutami i planowanym na ten tydzień treningiem dupa...na to wszystko dokonałem 2 zakupów które wprowadziły mnie w delikatny tygodniowy minusowy bilans, ale do końca sezonu dam jakoś rady na ogólnym plusie dojechać tym bardziej jeśli uda mi się coś jeszcze w pucharze pograć..w sumie we wtorek również mi się upiekło bo postanowiłem zagrać na luzie z mocną ekipą a mój nowy SG złapał kontuzję w 3 minucie na to wszystko w 3 bodajże kwarcie jego zmiennik również złapał kontuzję i w końcówce zrobiło się gorąco, ale dałem rady i w czwartek teoretycznie słabszy rywal...generalnie jest szansa walczyć w pucharze,ale wtedy będę musiał zapomnieć o PO ... Szkoda że Leszek wczoraj minimalnie przegrał z jednym z kandydatów do zwycięstwa w PP bo droga byłaby łatwiejsza :) no, ale zobaczymy jak to wyjdzie "na parkiecie" ...