Być może mnie nie lubisz:D Trudno...ale nie podoba mi się, że porównujesz mnie do Kinga;-) Owszem nie przebierałem w słowach, ale nie przekraczałem pewnej granicy dobrego smaku...a jak już przegiąłem to potrafiłem przeprosić. Z resztą mnie też atakowały inne osoby, zwolennicy B.B Kinga (między innymi Ty;-)) i ja nikogo z nich nie obraziłem i nie pytałem się ich, czy czepiają się mnie bo im żona nie daje...Skupiłem się tylko na B.B Kingu, bo szczerze uważam że robi więcej złego niż dobrego. Z resztą według mnie więcej mówi niż robi... W niektórych sytuacjach trzeba ostro reagować. Ta właśnie taka była. Z resztą trzeba było już dawno tak reagować, a nie siedzieć cicho.