No u mnie też, staty wyciągnąłem jak na siebie naprawdę niezłe, choć jeszcze dużo mi brakuje do radości:))) na razie jest uśmiech:))) Choć w połowie 2 kwarty byłem pewny, że odpadnę, ponad 20pkt w plecy, 0-10 za 3, najlepszy SG 2 pkt... Szok. Ale Buzzerbeater w ostatniej sekundzie 2 kwarty z połowy boiska w chłopaków tchnął nowe życie i 2 kolejne kwarty powyżej 40pkt:))) I jest finał konferencji, w którym niestety pewnie znów polegnę z Fux'em... Ale walka na pewno będzie i niech wygra lepszy :)))