Ale czym to jest spowodowane? Może tym, że w koszykówce sprowadzamy i naturalizujemy wszystko co się da, a w pozostałych dyscyplinach (nie liczę kopanej - bo to masakryczny ewenement - wiem, wiem - na kopanej wszyscy się znają :)) jakoś jest sporo Polaków (czyli treningi dają radę) i zapewne to (oczywiście nie tylko) składa się na popularność... Oczywiście nie należy zapominać o osobach zarządzających poszczególnymi Związkami i ich kontaktami ze sponsorami oraz TV... Myślę, że koszykówka w Polsce mocno została zaniedbana ze wszystkich stron... Niestety...