BuzzerBeater Forums

To chyba lepiej godzić się z utratą wartości zawodnika przez 3-4 sezony niż przepłacać za juniora oraz dodatkowo płacić pensję trenerowi, a w efekcie wychodzi ten sam zawodnik :)

a może wypowie się najbardziej zainteresowany i najbardziej doswiadczony w prowadzeniu druzyny "dziadków"... Z moich obserwacji zawodnicy pierwsze strzałki w dół łapią w wieku 34 lat ale to przy trenerze z przedłuzaniem kariery i takiego posiadam... Po drugie doświadczenie takiego podstarzałego gościa jest bezcenne. Grając bungą silnik do pierwsej piątki wybiera zawodnika ze słabszymi skilami ale wyższym doświadczeniem czyli uogólniając wydaje sie być lepszym. Po trzecie straty finansowe przy zatrudnianiu starszych zawodników też sa niewielkie ponieważ mało płacisz za niewiele sprzedajesz a od czasu do czasu zdarzy sie jakiś postrzeleniec który potrafi przepłacić 2 krotnie cenę zakupu ponieważ nie spojrzy na wiek... Po czwarte to co piszesz PeWu z tymi juniorami to tez jakieś chore, za wytrenowanego grajka wydzas mniej niz za 18 letniego juniorka a jeżeli masz plan stworzenia wg własnego widzimisie gostka to... lepiej przejrzyj TL napewno ktos taki tam jest...

Ja pamiętam Twoje pierwsze sezony w BB i nawet krytykowałem Cie, że kupujesz dziadków i nimi awansowałeś do 4 bodajże. Teraz sytuacja w BB zmieniła się, ceny tak pospadały, że trening zwyczajnie stał się nieopłacalny.

prorok ze mnie czy cuś... chyba czułem pismo nosem ale można to było przewidzieć ponieważ wraz z rozwojem BB, pojawieniem się większej ilości klubów, managerów pojawiło się więcej zawodników i aby kogoś sprzedac trzeba czasami zaniżyć cenę bo jest spora konkurencja i można przebierać w ofertach...

Nie no odmlodzenie grajka, to nie znaczy kupowanie juniora. Poza tym od kiedy trenowanie jest nieoplacalne? Jesli ktos kupuje 18 letniegoMVP za okolo banke to oczywiscie, ze nie. Ale imo na 18-19latkach takich do 200k z potencjalem kolo supergwiazdy mozna najlepiej zarobic. Takiego pod koniec sezonu mozna sprzedac pod banke, a kupuje sie do 200k.

Takze z treningiem sie nie zgodze, bo to na nim zarabia sie najwiecej, oczywiscie jesli to robic z glowa. I tutaj nie biore pod uwage zarabianie z hali itd. Bo zaraz ktos mi wyskoczy, ze na tym wiecej sie zarabia :) oczywiscie, ale to traktuje jako zarobek umozliwiajacy pokryc wydatki stale, a trening to zarobek, dzieki, ktoremu mam nadwyzke po kazdym sezonie i co roku staje mam wiecej kasy na lepszych graczy.

To ze staruchow czasem mozna sprzedac drozej to oczywist, ale to jak kazdego gracza, jesli zakup robilo sie z glowa i mialo sie troche farta. Generalnie natomiast na graczach 30lat+ raczej sie traci. Ale oczywiscie kazdy ma inna taktyke i to jest piekne. Moze i ja z czasem zmienie zdanie.

Jak to jest z wiekiem? Mi sie wydawalo, ze powoli gracz zaczyna tracic umiejetnosci z 30+ a cos teraz szperam po regulach i tego nie moge znalezc.(oczywiscie mowa o stracie bez wplywu umiejetnosci trenera).

No własnie, trening to nie tylko czysta kwota zakupu. W to wchodzą także koszty:
- pensje personelu
- pensje zawodnika (wyjaśnię dlaczego)
- utrata korzyści w związku z treningiem zawodnika (ciężko do oszacowania).

Pierwsze wiadomo, zawodnika trzeba wytrenować żeby miał jakiś wkład w drużynę. Przy pensji w momencie zakupu rzędu 12000 trener lvl 4 pochłania w ciagu sezonu ok 250 000$, zaś trener lvl 5 przy pensji startowej 18 000 ok. 450 000$. Zakładam, że trener trzymany jest 2 sezony, czyli niedługo, a wraz z każdym tygodniem jego pensja rośnie.

Czemu liczę pensję zawodnika? Ponieważ w wieku 18 lat nie gra jak wytrenowany 25 czy 30 latek, zatem to kolejny ponoszony przez nas koszt w cyklu treningu zanim osiągnie umiejętności jakie mamy w tej chwili dostępne u zawodników wiszących na TLu.

Ostatni myślnik związany jest z trudnościami związanymi z formą, osłabienie pozycji w meczu (48 minut to także kondcja ma wielkie znaczenie). Wszystkie czynniki sprzyjają raczej gorszym wynikom, a w konsekwencji utracie gadżetów, kibiców.

Dlatego twierdzę, że na treningu nei da się zarobić. Wyjątkiem są przypadki 1-2 sezonowego treningu, kied sa największe przebitki, ale tylko w pojedyńczych przypadkach.

Zawodnicy tracą umiejętności dopiero od 33 lat wzwyż

konkluzja wydaje się być prosta... wszystko trzeba robić z głową, mieć w tej kwestii doświadczenie poparte odrobiną szczęścia... swoje poczynania trzeba zaplanować jak w szchowym pojedynku czyli z wyprzedzeniem na kilka, kilkanaście ruchów naprzód... wszystkie nasze filozofie prowadzenia zespołu wydają się być dobrymi jeżeli uwzględni sie w nich myślenie strategiczne...

A tak na marginesie co Cię wzięlo aby akurat nasze forum śledzić, czyżbyś planował zawitać do naszej ligi???:)

To co ja planuję, a gdzie mnie faktycznie przydzielą to dwie różne kategorie :P Tak czy siak trzeba znać potencjalnych rywali :)

zapraszamy, zapraszamy... drzwi do tej ligi stoją otworem przed Tobą, nie jesteśmy hermetyczna społecznością czy tez sektą III.6...

To dobrze, choć nie zamierzam na długo wracać do 3 ligi :P

no nie powiem, troche mi w glowie namieszal Twoj post :) weryfikuje moj caly poglad dotyczacy treningu i patrze na moja historie treningu pod wzgledem zysk/strata. Sa oczywiscie transfery, gdzie zarabialo sie na graczu czysto 400-600k, ale to tylko nieliczne transfery, a prkatyka tez bywa rozna, zdarzaja sie kontuzje, faule itd.

idac Twoim tropem to mysle, ze najlepiej albo skupic sie na treningu tylko mlodych (takich zakup do 150k) i sprzedawac ich pod koniec sezonu, albo w trakcie w zaleznosci od skokow. I wtedy jest zarobek rzedu 450-500k na zawodniku. I posiadac tutaj trenera 4/5 (bez specjalnosci).

Albo druga opcja to kupic najgorszego trenera z pensja ok. 5k i do tego specjalnosc przedluzenie kariery. W pierwszej opcji minusem jest, ze posiadasz na 1 pozycji malo wytrenowanego grajka z nastawieniem tylko na kase, co jak wspomniales przeklada sie na gorsze wyniki, mniej wplywow z kibicow itd. W tej natomiast masz jakies 500-650k/sezon na czysto z racji braku treningu i taniego trenera, a do tego zyskuje sie specjalnosc, bo przy najgorszym trenerze mozna na nia pozwolic ;)

Do tego zawsze mozna trenowac kondycje/rzuty osobiste z dobrym rezultatem, a to tez pomaga wygrywac mecze (z dobrymi rzutami osobistymi, to jakies 5-10pkt/mecz wiecej, a ile meczy przegrywa sie kilkoma punktami. Do tego mozna tez wrzucic trening zbiorek/rzuty z wyskoku, ktory leci w miare szybko i mysle, ze na 1-2 skoki w sezonie przy graczach ok. 25lat mimo kiepskiego trenera mozna liczyc (chodz to obliczenie nie oparte na wiedzy, tylko na przypuszczeniach).

Powiem szczerze, ze nie patrzylem nigdy na trening tak, ze mozna go nie miec. Jakos tu funkcjonowalo w mojej glowie, jako cos co byc musi :) Takze zawrzało teraz w mojej glowie :))


tak czy siak, narazie jednak najpewniej bede kontynuowac trening, jako ze niedawno byl grany nowy trener 5 z niska pensja, takze jeszcze pewnie nastepny sezon podtrenuje to co mam i troche zarobkowo mlodych ;) a potem, jak narazie nastawiam sie na wyprobowanie opcji z jak najtanszym trenerem i podstarzalymi graczami :)

Troche sie rozpisalem :))

Last edited by Georgian at 7/22/2012 4:57:55 AM