A mnie jak koleś wychujał:( Umówiłem się z nim na obustronnego normala, żeby któraś z naszych drużyn miała szansę zawalczyć w finale (druga konfa jest sporo łatwiejsza i jedna drużyna, która wcale nie jest lepsza od naszych teamów ją zdominowała jadąc ciągle TiE), a on zagrał o wszystko!!!:/ Mimo wszystko przegrałem tylko 3pkt., a żeby było ciekawiej w sąsiedniej konfie główny faworyt przesadził z nabijaniem entuzjazmu i przegrał!:D Do finału przeszła drużyna, która gra tylko spod kosza, więc biorąc pod uwagę siłę mojej trumny na 90% byłbym w II lidze. Sick!:/ Nie dość, że passa kolejnych co sezonowych awansów od V ligi przerwana, to jeszcze taka ładna kasa z premii za awans i wyższych kontaktów z II ligi uciekła. Koleś niby mnie przeprosił bo podobno przez pomyłkę zagrał o wszystko...ale żal jednak jest duży:/ aż się trochę odechciewa gry:( Człowiek cały sezon walczy na maksa, a później taki sick ;(