Gombrowicz kiedyś o tym pisał. Naprawdę myślisz że coś takiego jak klub sportowy może odczuwać emocje? Może kochać, nienawidzić? Chyba nie. Tak samo społeczeństwo nie jest bytem. Tak samo państwo.
To Ty możesz kogoś nienawidzić. Ja mogę kogoś kochać. On może coś lubić. Dlatego twierdzenie że Astoria czegoś nienawidzi jest zwyczajnie bzdurą.
A jeśli teraz uważasz że powyższe to bełkot to przyjmij co innego:
Jestem kibicem. ŁKSu. To znaczy lubię koszykówkę w wydaniu ŁKSu i oglądam ją bacznie. Mecze, doping itp. Ale nie znaczy to że nienawidzę Legii, lubię Tychy czy respektuje inne relacje kibiców. Bo dla mnie sport i zespoły sportowe są czymś indywidualnym. Lubię zespół, ale byłbym debilem gdybym nie lubił zespołów które w jakiś egzaltowany sposób mają na pieńku z kilkoma kibicami ŁKSu.
Czemu?
Bo o to chodzi w sporcie. O ładne widowisko, ciekawą grę. A nie o walkę tych dobrych z tymi złymi.
Rozsądku życzę
Hehe to troche mnie rozbawiło do łez.Nie wiem za bardzo o co tobie chodzi ;] ale jak nie wiesz jak jest to nie pisz.
To ,że ktoś kogoś nie lubi to nie znaczy to dosłownie co w piłce nożnej.W klubie kibica Astorii są same odpowiedzialne osoby.A to robisz taką kontre jak bysmy mieli się z kims bic ;]]]]]]] a to niedopuszczalne.
Anwilu nie lubie i nigdy ich fanem nie jestem.Chociażby dlatego ,że podczas zeszłosezonowych meczy kibice Anwilu po przegranym meczu w Świeciu z Polpakiem bili się z policją niczym piłkarscy.Poszły w ruch butelki.
To niedopuszczalne a kultura musi byc.
W Astorii na pierwszym miejscu są wyniki sportowe i kulturalny doping.Teraz walczymy o wejście do I ligi i wierzymy ,że się to uda.
A to co piszecie powyżej nie wiem o co wam dokładnie chodzi ;]
W klubie wszyscy myślą tak samo.Prezes to dawny kibic Astorii za czasów PLK.Kierownik zeszłosezonowy kibic ;] Trener to były trener juniorów Astorii.I kibice ,którzy uratowali ten klub.