BuzzerBeater Forums

Poland - I.1 > PLK live

PLK live (thread closed)

Set priority
Show messages by
This Post:
00
78847.669 in reply to 78847.668
Date: 7/26/2009 5:24:51 AM
Overall Posts Rated:
202202
a mówiłeś niedawno że kalendarz nie taki ważny ;)

btw. co do meczu z Nabem to powiem że spodziewałem się wygranej, u mnie naprawdę nie taka słaba ekipa jest i muszę wreszcie paru ludziom pokazać żeby przestali się na mnie napinać... w tym sezonie w lidze rywale wciskali przeciw mnie 1xCT, 6xnormal, 7xTiE... rzecz jasna 6 z tych TiE z mojej strony spotkało się z TiE (część z góry wiadoma była), 6 normali z normalami (i to jest problem)...

problem polega na tym że nawet sporo słabsze ekipy wciskają normala grając u mnie, ni cholery nie wiem po co, ale przeszkadzają mi nieco w budowaniu entu i robieniu minut/treningu...

PS. w pucharze dwie ekipy wcisnęły na mnie CT, w tym silna ekipa z II.1 (PKK Lions)... o lamach już nie wspominam, bo sprawa znana...

This Post:
00
78847.670 in reply to 78847.669
Date: 7/26/2009 5:52:25 AM
Overall Posts Rated:
202202
bajdełejem... należałoby sprawdzić jaki był rozkład przeciw Chudziolowi 2 sezony temu, jak było sezon temu przeciw Chudziolowi i WKSowi... i jak jest w tym sezonie... wyszło by czy ktoś ma naprawdę łatwiej..

znam taki przypadek z innej gry (fantager) gdzie przeciw jednej ekipie dosłownie cała liga dawała walkowery, bo nie opłacało się wystawiać składu na śmierć... oczywiście gość miał najsilniejszą pakę, ale nie wiem czy miał satysfakcję z wygrania ligi bez nawet jednego meczu granego normalnie

This Post:
00
78847.671 in reply to 78847.668
Date: 7/26/2009 6:38:40 AM
Overall Posts Rated:
99
Puchara sobie na osłodę chociaż wygram ;;;)


snisz ;p


PS. Marudziło to G8 i marudziło...że mecze przegrywamy, że chudziolowi odpuszczamy...teraz by można chyba zacząć podobne żale wysyłać w drugą stronę ;)


ja bije wszystkich :D

From: korsarz

This Post:
00
78847.672 in reply to 78847.671
Date: 7/26/2009 6:46:27 AM
Overall Posts Rated:
202202

PS. Marudziło to G8 i marudziło...że mecze przegrywamy, że chudziolowi odpuszczamy...teraz by można chyba zacząć podobne żale wysyłać w drugą stronę ;)


ja bije wszystkich

poza Siarę, Siara za mocna ;P

This Post:
00
78847.673 in reply to 78847.669
Date: 7/26/2009 7:02:47 AM
Overall Posts Rated:
112112
Śniadanie byłem jeść i hattricka przeglądałem stąd ten poślizg w odpowiedzi :)

Phi...mówiłem raczej, że Ty przeceniasz jego wpływ na swoje sukcesy/porażki ;P Teraz będziesz wygrywał nie tyle dzięki terminarzowi, ale być może wreszcie przychylności silnika oraz wzmocnieniu pod koszem ;)

Co do Naba...Mi akurat ta ekipa mocno nie leży, bo mimo grania u siebie zawsze się męczę i nawet boję się myśleć o ewentualnym wyjeździe...Twój wczorajszy mecz tym samym budzi duży szacunek :) Z drugiej jednak strony trzeba również przyznać, że wstrzeliłeś się trochę w bezformie Rafalskiego...Tam gdzie Jego główne atuty nijak nie było sensu atakować (Weiss i Ana na resp), a tam gdzie z konieczności trzeba było atakować też wtopa -> Ciarelli :/ Widzę, że u Ciebie sami sprawni również nie biegali, jednak biegali akurat tam, gdzie powinni, by wykorzystać słabsze strony Nab :) To jednak wszystko spojrzenie takim "starosilnikowym" okiem i sam zdaję sobie sprawę, że jeszcze kilka meczów potrzeba, by móc cokolwiek powiedzieć, czy rzeczywiście coś dużego i nowego nadeszło z tym nowym silnikiem (te Twoje asysty)...Mnie na przykład po raz kolejny bawi, że przy podkoszowym Low Post 22 razy rzucałem za 3 :) Póki co nie chce mi się przeglądać większej ilości meczów, ale mam nadzieję, że choć do wtorku się zachce...I równie mocną mam nadzieję, że do końca sezonu R&G nie będę musiał wciskać, bo nic innego nie będzie miało sensu :D

This Post:
00
78847.674 in reply to 78847.671
Date: 7/26/2009 7:10:36 AM
Overall Posts Rated:
112112

Teraz wpadasz na t_maca...Wykrwawiacie się, jeden ostatkiem sił jakoś dojeżdża do mojej hali...a tam już dobijam resztki zwłok, jakie wylegną z autokaru ;P Korsarza podobny scenariusz z Lame czeka, tylko może akurat kto inny będzie dobijającym - albo jeszcze jedna runda na respiratorze i będę dobijał już w finale ;D

Taa...Widzę, że teraz chudzio, al_said i t_mac na wyjeździe...Rollercoaster bez trzymanki i powodzenia w barażach o utrzymanie ;)

This Post:
00
78847.675 in reply to 78847.670
Date: 7/26/2009 7:30:08 AM
Overall Posts Rated:
112112
Co do tych TiE a normalów...

Nieskromnie powiem, że jam to pewnie zaczął na szerszą skalę i napsuł pewnie krwi wielu innym prezesom...Cały czas nie mogę się całkowicie przekonać do tego entu i trochę z nim brutalnie postępuję - ten sezon to jest tak jakby jego testowanie, bo takiego entu jak miewałem już w tym sezonie to pewnie z czasów trzeciej ligi już nie pamiętam :) W pierwszym debiutanckim sezonie w PLK normalami rzucałem na wszystkie strony, kilka ekip złamało się i później zaczęło tym samym odpowiadać...Jeden z pewnie jakichś tam atutów wypadł z ręki kilku ekipom i zrobiło się trochę miejsca dla beniaminków :) I tak właśnie to traktuję - jako element jakiejś tam strategii - "dajesz TiE, masz z tego jakieś korzyści, jednak wiąże się to z pewnym ryzykiem, o które nie możesz mieć pretensji do rywala". Każdy ma jakiś swój plan i ja wolę go raczej z boku obserwować niż oceniać :) Osobiście nie lubię podejmować tego ryzyka, bo nie jestem przekonany do wyższości korzyści (ciągle w fazie testów ;))...

Sam zazwyczaj przytakuję na propozycje TiE, jeśli z takowymi już się ktoś zgłosi...Później tylko w naturalny sposób oczekuję tego samego w rewanżu ;) Jeśli dobrze pamiętam to sam z taką wyszedłem tylko raz wobec Astarotte sezon temu (nie pamiętam już dokładnie sytuacji, ale nie wykluczam, że po prostu cwaniakowałem i starałem się wyczuć nastroje w obozie przeciwnika, bo widziałem, że jest szansa na zwycięstwo ;)) Ciążą mi jednak takie umawianki, bo to po prostu wytrącanie jednej z broni w ręku rywala i tylko ułatwianie sobie samemu życia...Jak ma być ciekawie to po co sobie w ten sposób upraszczać :)

Choćby PP...Ja na przykład do rywali nie pisuję, jak chcę wygrać to wszystko ustawiam w lidze, tak aby w razie czego być przygotowanym na CT rywala - czy to w kwestii nastawienia, czy też samego wystawienia mocniejszej piątki na parkiecie...Olać to, że może przegram, element gry po prostu :)

Last edited by Żegnalski_Jestem (playing epilog) at 7/26/2009 7:33:35 AM

This Post:
00
78847.676 in reply to 78847.675
Date: 7/26/2009 1:59:27 PM
Overall Posts Rated:
202202
nieraz jest tak że mam pewność że wygram jak dam normala, nawet jak rywal da CT... poinformowanie go o tym żeby se dał spokój i żebyś,my obaj zyskali grając CT naprawdę ułatwia życie obu stronom

This Post:
00
78847.677 in reply to 78847.674
Date: 7/26/2009 2:52:55 PM
Overall Posts Rated:
99
Taa...Widzę, że teraz chudzio, al_said i t_mac na wyjeździe...Rollercoaster bez trzymanki i powodzenia w barażach o utrzymanie ;)


e tam, niech się boją inni :D


From: cortez
This Post:
00
78847.678 in reply to 78847.677
Date: 7/28/2009 2:15:07 PM
Overall Posts Rated:
22
no to 8:0 w tej kolejce dla naszej konferencji...

From: al_said

This Post:
00
78847.679 in reply to 78847.678
Date: 7/28/2009 2:16:43 PM
Overall Posts Rated:
88
niestety ale BBcy jak widać uznali, że granie LI vs R&G jest bez sensu (meczu KKSu nie liczę)

Last edited by al_said at 7/28/2009 2:18:03 PM

Advertisement