ciekawi mnie jaką rolę pełniłeś przez ostatnie dwa sezony - stety lub nie wiele zdań piszesz, jakbyś to Ty prowadził kadrę. Kim był Leszek?
Pisałem już wcześniej:
Rzeczy stałe niezmiennie to wyszukiwanie zawodników i przeglądy, to nie jest przypisane do żadnego selekcjonera i w zasadzie dzieje się niezależne od sezonu
Konkretnie w tej kadencji to analiza rywali w większości spotkań, doradzanie taktyki, powołań i doboru zawodników. Oprócz tego trochę strategii.
Przekazałem też szereg wskazówek typu jak zachowuje się entuzjazm, jaki powinien być jeśli zagramy takiego a takiego ptaka, jakiego powinien mieć rywal.
Trochę szpiegostwa na innych forach i podsyłanie najciekawszych informacji o rywalach. Wskazówki odnośnie dyplomacji oraz które kraje mogą zawiązywać lokalne koalicje przeciwko nam.
Oprócz tego konsultowaliśmy się wielokrotnie na temat planów rozwoju zawodników, rekomendowałem najlepsze wg mnie treningi.
Do tego jeszcze różne takie tam techniczne usprawnienia ułatwiające życie.
i pytanie drugie: stronka odnowiona przypomniała mi atmosferę sezonu 15-tego i tych nieszczęsnych powołań. Czy posiadasz wiedzę na temat obecnych kadrowiczów lub przynajmniej kandydatów na nich? Jeśli tak to skąd? i jak daleko sięga ta wiedza (ranking ilu graczy posiadasz)
Dla mnie nieszczęsne były popisy na forum.
Selekcjonerzy przede mną i po mnie objętościowo robili tyle samo powołań. A jeśli mniej to tylko dlatego, że jakiś tam zawodników przeoczyli.
4 sezony tamten przegląd został z premedytacją rozdmuchany.
Ale np. w ostatnim sezonie (czyli 3 sezony po moim przeglądzie) to faktycznie mniej zawodników było sprawdzanych. Po prostu górny próg potencjału poszedł o jedno oczko do góry. Ja w swojej kadencji grałem dwoma wieloletnimi gwiazdami na SF-ie i kilkoma supergwiazdami, oraz supergwiazdą na SG oraz na C (lub PF). Teraz poziom poszedł w górę więc i wymagania poszły w górę. A jak wiadomo MVP jest 1,5-2 razy więcej niż historyków, supergwiazd jest 1,5-2 więcej niż MVP, itd więc liczba sprawdzanych zawodników z każdym sezonem spada.
Jasne że posiadam wiedzę o topowych zawodnikach. Skoro doradzam przy ustalaniu taktyki, to znam skille zawodników, którzy są przewidziani w meczu.
Przykładowo w poprzednim sezonie moja lista zawierała około 160 nazwisk. W tym topowi zawodnicy, którzy mają szansę na powołanie, do tego mutanty, którzy szanse mają marne, ale są wysoko z racji pensji i S4 oraz jacyś młodzi rozwojowi. Około 46 topowych zawodników obejmowałem monitoringiem formy i DMI (bo na moim ekranie monitora mieszczą się 23 wiersze bazy, a 23 to za mało, więc robiłem sobie dwa ekrany i dalej nie chciało mi się przewijać.
Na dalsze pozycje bardzo rzadko zaglądałem.
i ostatnia sprawa czy uważasz, że osoba niebędąca selekcjonerem lub skautem (a ci mają ograniczoną wiedzę) powinna posiadać wiedzę o graczach będących w zainteresowaniu kadry i czy to według Ciebie jest etyczne?
Skaut to sztabowicz i doradca taktyczny to sztabowicz. To, że jako doradca taktyczny, znam skille najlepszych zawodników jest tak samo etyczne lub nieetyczne, jak to, że Ty znasz skille jakiś zawodników jako skaut.
Ja mam głównie obite o oczy top-46 zawodników, niżej na prawdę nie miałem potrzeby zaglądać za często. Z tych zawodników 1/3 ma takie same skille jakie mieli gdy byłem selekcjonerem. Co? Mam się podłączyć do prądu, żeby sobie skasować pamięć o skillach, które gdzieś tam w moim umyśle siedzą jeszcze z czasów gdy byłem selekcjonerem?
Kolejna część zawodników (jakaś 1/4) to mutanty (w stylu Lange, Sojka - oni też są w tym topie z racji dużych skilli głównych) regularnie co kilka dni jest na TL-u więc każdy zna ich skille. Jest też część zawodników, których właściciele sami mi ich skille przesyłają.