Co do tych TiE a normalów...
Nieskromnie powiem, że jam to pewnie zaczął na szerszą skalę i napsuł pewnie krwi wielu innym prezesom...Cały czas nie mogę się całkowicie przekonać do tego entu i trochę z nim brutalnie postępuję - ten sezon to jest tak jakby jego testowanie, bo takiego entu jak miewałem już w tym sezonie to pewnie z czasów trzeciej ligi już nie pamiętam :) W pierwszym debiutanckim sezonie w PLK normalami rzucałem na wszystkie strony, kilka ekip złamało się i później zaczęło tym samym odpowiadać...Jeden z pewnie jakichś tam atutów wypadł z ręki kilku ekipom i zrobiło się trochę miejsca dla beniaminków :) I tak właśnie to traktuję - jako element jakiejś tam strategii - "dajesz TiE, masz z tego jakieś korzyści, jednak wiąże się to z pewnym ryzykiem, o które nie możesz mieć pretensji do rywala". Każdy ma jakiś swój plan i ja wolę go raczej z boku obserwować niż oceniać :) Osobiście nie lubię podejmować tego ryzyka, bo nie jestem przekonany do wyższości korzyści (ciągle w fazie testów ;))...
Sam zazwyczaj przytakuję na propozycje TiE, jeśli z takowymi już się ktoś zgłosi...Później tylko w naturalny sposób oczekuję tego samego w rewanżu ;) Jeśli dobrze pamiętam to sam z taką wyszedłem tylko raz wobec Astarotte sezon temu (nie pamiętam już dokładnie sytuacji, ale nie wykluczam, że po prostu cwaniakowałem i starałem się wyczuć nastroje w obozie przeciwnika, bo widziałem, że jest szansa na zwycięstwo ;)) Ciążą mi jednak takie umawianki, bo to po prostu wytrącanie jednej z broni w ręku rywala i tylko ułatwianie sobie samemu życia...Jak ma być ciekawie to po co sobie w ten sposób upraszczać :)
Choćby PP...Ja na przykład do rywali nie pisuję, jak chcę wygrać to wszystko ustawiam w lidze, tak aby w razie czego być przygotowanym na CT rywala - czy to w kwestii nastawienia, czy też samego wystawienia mocniejszej piątki na parkiecie...Olać to, że może przegram, element gry po prostu :)
Last edited by Żegnalski_Jestem (playing epilog) at 7/26/2009 7:33:35 AM