Witam ;) Wracam po dłuższej nie obecności, spowodowanej weselem ;) Niestety nie oglądałem meczu nr 4 Orlando i nr 3 i 4
Bostonu :/ W każdym razie teraz już jestem i można na mnie liczyć że będę oglądał mecze :D
Nie wiem kogo nazywasz rzemieslnikiem, bo Cavs mają najbardziej rozwiniętą ławkę w NBA.
Cavs mają dobrą ławkę i zapewne najbardziej perspektywiczną ale wg mnie i expertów NBA najlepszą ławke ma Pheonix ;)
Moim zdaniem wygra Boston gdyż ma o wiele bardziej wyrównany skład. Dowodem na to jest mecz nr 5 w którym LBJ miał fatalną skuteczność (3/14 z gry) a reszta drużyny nie umiała poradzić sobie ze świetnymi Allenem, Ronden, Piercem i Garnettem i ostatecznie przegrali różnicą 32 pkt. a teraz zresztą mają przewagę własnego parkietu. Rondo mnie zadziwia bo żeby PG miał takie triple double jak Rondo w meczu nr 4 i tyle zbiórek co on zebrał to zdarzyło mi się tylko w NBA 2K10 i to w meczu z kwartami po 12 min :D W ogóle to podanie sie w głowie nie mieści :D
http://www.nba.com/games/20100509/CLEBOS/gameinfo.html?ls... Moim zdaniem jeśli przejdzie Boston to w serii z Orlando Howard jak zawsze będzie miał problemy z faulami w grze przeciwki Perkinsowi. A jeśli ''fantastyczna czwórka'' będzie trzymała taką formę jak teraz to myślę że poradzą sobie z Orlando :) W każdym razie w tej serii nie mam swojej drużyny bo obie są moimi ulubionymi w NBA :) A wracając do okienka transferowego to D-Wade powiedział że nia ma zamiaru zmieniać klubu i zostaje w Miami a co do Bosha to już prawie pewne jest że opuści Toronto. Moim zdaniem Wade z Jamesem nigdy nie zagrają razem w jednym klubie , gdyż to są typy liderów i przede wszystkim scorrerów a tacy nie mogą grać razem gdyż albo obaj zaniżą swoje statystyki albo tylko jeden ;)