Słuchajcie. Moje zdanie jest takie jak Twoje. Ja na tym nic nie tracę bo jestem na miejscu ale gdybym miał przemierzyć pół Polski to nie chciałbym dojechać tylko po to by się od razu położyć spać.
Nie chcę tu nikogo dyskryminować (akurat z tego co słyszę to w tym przypadku padło na Toshiego) ale każdy powinien dążyć do jak najszybszego i dogodniejszego przybycia dla siebie. Poza tym jest wiele osób, które też na Zjazd dotrą SAME więc chyba nie jest najważniejsze czy wszyscy się załapią na wesoły pociąg czy też podróż spędzą w pojedynkę.
Oczywiście szukajcie dalej najlepszego wariantu ale jak się nie da to niech chociaż większość pojawi się przed zachodem słońca:-) .
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.