5. Grasz ostatni mecz w grupie na ME, masz zapewniony awans do Top-12 Żeby wygrać musisz zagrać normala i trafiasz do nieco łatwiejszej drugiej grupy, ale tracisz nieco na entuzjazmie, jak dasz TiE przegrasz, zachowujesz max entuzjazm, ale możesz trafić na nieco mocniejszych rywali. Na co się decydujesz i dlaczego?
Przerabiane już co najmniej raz, może nawet 2 razy od momentu, gdy nastały "złota polska era w BB".
Nie liczą się te ME, gdzie wygraliśmy wszystko w el.ME, bo wtedy nawet nie było jak wybierać. A tam, gdzie była porażka w el. ME to można było tak kombinować.
Na moich ME (NT sezon 15) - była nawet możliwość wygrania grupy, bo zarówna Polska i Hiszpania kończyła z bilansem 6-1 i liczyły się małe punkty. Gdybyśmy wygrali grupę el. ME, to... trafilibyśmy do trudniejszej połówki na ME ;-) Jeśli do tego by jeszcze dodać, że osiągnęlibyśmy ten sukces (wygranie grupy) zużywając więcej enta, to nie byłby to strzał w stopę, to by był strzał w stopę i dodatkowo posypanie rany solą ;-) Teoretycznie wygranie grupy el. ME powinno dawać łatwiejszą grupę w ME (bo trafiamy tylko na dwóch zwycięzców innych grup a nie na trzech). A tutaj widać właśnie, że wygrywając można trafić do silniejszej.
Podobna sytuacja była na ME Banana (U21, sezon 16). W ostatnim meczu potrzebowaliśmy wygrać 12-toma punktami, żeby zająć pierwsze miejsce w grupie. W przypadku wygrania mniejszą liczbą punktów to zajmowaliśmy drugie miejsce. Tak na prawdę to wygrana nie była wcale taka pewna, a wysoka porażka (przy wysokim zwycięstwie Litwy) mogła nawet nas wyeliminować.
http://www.buzzerbeater.com/world/standings.aspx?teamid=1...Banan skłaniał się do normala, ja nie widziałem innej możliwości niż tie. Ostatecznie zagraliśmy tie i wyprzedzili Rosję większą liczbą rzuconych koszów (mieliśmy taką samą różnicę). A potem zdobyliśmy złoto. Z gorszym entem na pewno nie byłoby złota (skoro były dogrywki w półfinale) a mogłoby nawet nie być medalu.
Nie ma czegoś takiego jak łatwiejsza i silniejsza grupa na pewno. Każda grupa jest łatwiejsza jak się ma wyższego enta oraz trudniejsza, gdy ma się gorszego. Poza tym w ostatnich kolejkach często dzieją się cuda i padają takie wyniki, że nagle silniejsze zespoły zamiast iść do jednej grupy idą do drugiej. A do tej grupy, która niby miała być trudniejsza, to trafia jakiś słabszy zespół, który dał CT i nieoczekiwanie awansował. I w ten sposób w grupie, która miała być mocniejsza, mamy słabszą drużynę, dodatkowo po CT.
Poza tym żeby wygrać medal to trzeba wygrać z prawie wszystkimi. Żeby zdobyć złoto to trzeba wygrać ze wszystkimi. Jak grupa jest łatwiejsza to zwykle półfinał jest trudniejszy (bo w drugiej grupie są silne zespoły). Więc od trudnych rywali się nie ucieknie.
Najtrudniejsza grupa na ME będzie ta, do której my trafimy. Na szczęście my nie trafimy na Polskę ;-) Ale nasi rywale trafią. I to oni powinni się martwić ;-) Dla nich to będzie trudna grupa ;-)
Reasumując: wybieram bramkę z trudniejszą grupą i wyższym entem po eliminacjach.