Mi to mówisz? :)
Mam tylko takie marzenie...żeby do drugiej konfy trafił beniaminek, który zrobi tam taką rozpierduchę, że co niektórzy prezesi skończą tworzyć teorie, a zaczną martwić się o własne podwórko ;)
PS. Nie ukrywam, że także nie pozostałbym obojętny na zwycięstwo corteza z chudziolem ;)
PS2. Szkoda tylko, że z tego wszystkiego pokarało nas w PP...:)