nieeee...żaden wyścig. upatrzyłem Go sobie dawno i znegocjowałem cenę o 100K - jeden tydzien pensji friko :)
ryzykuje mocno bo formę ma nietęgą, ale może zdąży się wdrożyć... no, na kolejne wzmocnienia kasy brak...
a pod koszem musiałem się wzmocnić...