BuzzerBeater Forums

A propo Galona...na forum zastanawialiśmy się dlaczego Falborski bez zmiennika?...upatrując po części w tej decyzji przyczynę porażki;-) Wiadomo, że nie mamy w tym momencie dobrej alternatywy dla PG więc po części rozumiem Twoją decyzję...ale z drugiej strony wiadomo też, że ST nie jest naszą mocną stroną, a przy Runie i grze bez zmiennika słabe ST na pewno wpłynęło na skuteczność Falborskiego zarówno w ataku jak i w obronie. Niestety ani w obronie ani tym bardziej w ataku Falborski się nie popisał, a być może Galoch dałby mu trochę odpocząć co wpłynęłoby na jego jakość gry w kilku akcjach (może jednej końcowej), a przy okazji może świeży Galoch dorzuciłby kilka bardzo cennych punktów:) Oczywiście to nie czas żeby gdybać. Po meczu jak się widzi jak zagrał przeciwnik pewnie można by było gdybać i gdybać:D ale warto też wyciągnąć wnioski z porażki;-) Mimo, że przegraliśmy uważam że decyzja o nastawieniu nie była najgorsza. Zwycięstwo było naprawdę blisko. Gdyby się udało byłoby naprawdę super. Szanse nie są przekreślone. Jeśli wygramy z Hiszpanią znowu będzie bardzo dobrze:) Warto dodać, że mamy bardzo dobry stosunek małych pkt. dlatego Litwini tak bardzo nam kibicowali;-)

Last edited by kozlik4 at 6/7/2010 3:50:54 PM

mimo wszystko, warto było zaryzykować

Jest ryzyko, jest zabawa :))) no i trzeba mieć fantazję... :)))

I think, that Turkey motsed Spain and they realy don't have more entusiasm than us. :) Yeah, you're probably right, that Turkey, Lithuania and Poland would have result 4 to 1 if would not happen nothing unexpected and that is very bad for our Lithuania country, because you defeat us by 22 points. :( Sad, that you lose today, but I hope that you and us will play in semifinal. :)

Ten mecz pokazał, że mamy problemy na pozycji rozgrywającego. Czy na prawdę brakuje nam 2 równorzędnych graczy z tego samego rocznika? Mamy dziury na 3 pozycjach: PG, SF, PF. W następnym sezonie będzie lepiej, czy prognozy maja sprawdzic się i przyszły sezon okaże się klapą? Jak wypadają aktualnie 19latkowie?

/Mamy podsłuch!

W następnym sezonie będzie lepiej, czy prognozy maja sprawdzic się i przyszły sezon okaże się klapą?

Na forum już wielokrotnie Vinnie mówił że obecni 20-latkowie to raczej porażka. Tak więc w przyszłym sezonie nie upatrywałbym wielkich szans na podobne emocje jak obecnie.

To już skład kadry można planować na przyszły sezon. Będzie mix 20-21 latków, aby najlepsi 20 latkowie nabrali doświadczenia (a ich właściciele ochoty do dalszej współpracy z kadrą), czy może pójdziemy w kierunku maksymalizacji osiągów?

Wracając do meczu, to jak wspomniałem uważam, że główną przyczyną naszej porażki była gra ze słabszym nastawieniem.
Napisałem już, że był to błąd, bo był. Z jednej strony szkoda było nie spróbować powalczyć o finał, skoro chyba po raz pierwszy w historii pojawiła się na tak realna szansa. Myślę, że gdybym nie spróbował to mógłbym tego żałować. Spróbowałem, nie udało się ;( Teraz pozostaje nam walka o półfinał.

Co do tego co kozlik4/Mr.P napisali o Galochu. No cóż, każdy ma swoją wizję drużyny, dla mnie osobiście jest niedopuszczalne, żeby na tym etapie rozgrywek na pozycji PG grał zawodnik z PS...(tutaj nie podam cyfry, ale jest to na serio bardzo mało). Już nie mówię, że miał "tylko" solną formę, ale gdyby grał dłużej, to nasza strata w płynności ataku byłaby jeszcze większa. Naprawdę nie sądzę, żebyśmy z płynnością w okolicach Słabej (wysokiej)/przeciętnej(niskiej) osiągnęli lepszy wynik. Tak naprawdę to nasze problemy zaczęły się od kontuzji Medonia, bo to jedyny prawdziwy rozgrywający w naszej ekipie. Ani Falborski, ani Galoch nimi nie są, bo Falborski też jest tak naprawdę bardziej podrasowanym SG niż typowym PG.

Sam mecz był na pewno bardzo emocjonujący i końcówka trzymała w napięciu do ostatniej syreny. Turcy okazali się lepsi chwała im za to i serdecznie gratuluję. Wykorzystali to, że gospodarze Mistrzostw, Hiszpanie i my ich trochę zlekceważyliśmy. Teraz to oni mają 3 zwycięstwa, ale...ich sytuacja wcale nie jest taka różowa. Teraz mają mecz z Portugalią, która im już raczej nie odpuści, a ostatni mecz z Litwą, która będzie walczyła na noże.


Sytuacja w grupie jest taka sobie, ale na pewno nie beznadziejna. Walczymy dalej i już, nie co się załamywać, po porażka to normalna rzecz. Do boju!
;)

No to ja jeszcze pociągnę temat Galona Absolutnie nie żebym się czepiał, bo jak napisałeś każdy ma swoją wizję i na początku rozgrywek pokazałeś, że może być ona słuszna ( wystawiając Galona na SF ) choć wielu twierdziło ( w tym ja ;), że on się tam nie nadaje.

dla mnie osobiście jest niedopuszczalne, żeby na tym etapie rozgrywek na pozycji PG grał zawodnik z PS...(tutaj nie podam cyfry, ale jest to na serio bardzo mało)

Nasuwa mi się pytanie - dlaczego w meczu z teoretycznie silniejszą Litwą, kiedy też graliśmy runa Galon nadawał się na zmiennika PG a teraz już nie? Podania miał wtedy tak samo słabe ;) Mogę tu dodać, bo i tak rozmawialiśmy o tym na czacie, że Galon ma podania 9. Poza tym atakując z obwodu każdy punkcik JR się powinien liczyć i być może to co w płynności Galon by stracił, to dołożyłby w trójkach ;)
No i jeszcze taka mała pierdoła jak DMI Wszyscy wiedzą, ze nie jest to takie samo przełożenie jak w HT ale co by nie mówić też daje jakiś obraz zawodnika ( przynajmniej ja tak uważam )... a Galon w silnej formie miał DMI niemal dwa razy wyższe od Falborskiego w sprawnej Myślę, że przynajmniej jedną trójkę by śmignął ;)

Też uważam, że nastawienie przeważyło.

Czy Zdzisławowi F. przydałby się zmiennik? Przy R&G raczej tak.
Falborski kiedy wychodzi w pierwszej piątce w klubie zawsze gra 48 minut (ze względu na trening), ale raczej unikam szybkich taktyk, żeby chłopaka nie zamęczyć :)
W meczu z Turkami bardzo ciężko było trafić trójkę, Radek trafiał głównie po asystach (również od Zdzisia), Falborskiemu nie miał kto podać więc rzucał z nieprzygotowanych pozycji, a dobry turecki obrońca, szybka taktyka i zmęczenie odbiły się na skuteczności.

Nic to. Walczymy dalej!

Last edited by Big Z at 6/8/2010 3:44:47 AM

Może by i śmignął, ja tego nie neguję ;)
Na pewno spadła by nam jednak płynność ataków, która i tak był niska, a więc po pierwsze sam za bardzo by nie dogrywał partnerom, a po drugie jemu też nie miał by kto podawać, bo zarówno Podniesiński jak i Gieysztor podania mają takie sobie. Jak o wyniku decyduje tak naprawdę jedna akcja, to ciężko stwierdzić, że ten czy inny zawodnik zrobiłby coś lepiej czy gorzej ;)

Według mnie decydujące było nastawienie. O szczegółach można gdybać, bo ilu managerów tyle racji. Gdybyśmy zagrali normala było by po dyskusji, ale to się wszystko łatwo mówi jak się zna przebieg meczu ;)

Ja wiem, że po meczu to można gdybać a i tak to nic nie zmieni:) Pewnie gdybym w NT nie ryzykował ze strefą to też byśmy wygrali...
Ale jeszcze raz odwołam się do wcześniejszego meczu z Litwą - tam mimo nieznacznie mniejszej płynności ataków rozbiliśmy przeciwników a na PG grał Falborski i Galon:)
Może będę odosobniony ale w mojej opinii gdyby Zdzichu miał zmiennika ( niekoniecznie Galona ) to mimo niższego nastawienia wygralibyśmy ten mecz. No ale tak jak powiedziałeś - teraz można gdybać;)

Last edited by Mr.President_ELIT at 6/8/2010 5:53:27 AM